Aktor, komik, muzyk, pisarz, sportowiec, ojciec, biznesmen. Jamie Foxx w każdej z tych ról odnajduje się znakomicie. Tak samo jest na ekranie. Mogłeś oglądać go w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych w "Świecie w płomieniach". Miał swój wkład w kolejną część "Spider Mana". Wcześniej zagrał niewolnika w "Django" oraz spędził "Walentynki" w Nowym Jorku.
Faceta, który dał sobie radę z tymi wszystkimi wyzwaniami, warto posłuchać. Jego zasady sprawdzają się tak samo dobrze podczas współpracy z Quentinem Tarantino czy Kanye Westem, jak i w codziennym życiu. Jeśli połączysz je z treningiem, będziesz silny, szybki i gotów do stawienia czoła wszystkim przeciwnościom. Graj na własnych zasadach: wtedy nikt nie wyrwie Ci zwycięstwa z rąk.
1. Walcz na swoich zasadach
Przepustką Foxxa do kariery był występ w filmie "Męska gra". "Dostałem rolę razem z Alem Pacino i Cameron Diaz – mówi aktor. – Nie miałem wielkiego doświadczenia. Moją jedyną przewagą był fakt, że w młodości grałem w futbol amerykański. Wiedziałem więcej na jego temat i na tym polegałem". Dlatego nie graj na cudzych warunkach, tylko przenieś rywalizację na swoje boisko.
2. Zawsze bądź na bieżąco.
"Nauczyłem się, że czasami warto spytać innych, co jest na czasie – przyznaje Foxx. – Dlatego staram się pytać. Nie chodzi o to, żeby udawać kogoś, kim się nie jest, albo pozować na młodszego. Po prostu warto mieć kontakt z rzeczywistością".
Aktorowi podpowiedział to Kanye West. Ty jednak nie musisz mieć w komórce numeru do jednego z najbardziej znanych raperów: wystarczy Ci MH i przykład Foxxa.
3. Zaplanuj przyszłość
Choć Foxx wygląda jak młodzieniaszek, to za kilka dni będzie obchodził 46. urodziny. W tym wieku człowiek dobrze wie, czego chce, a czego powinien unikać. "Mam plan na najbliższe 10 lat. Zamierzam rzadziej pojawiać się w mediach i skupić się na sztuce, bo w ostateczności tylko ona zostanie".
Niezależnie, czy jesteś artystą czy wirtuozem tabelek w Excelu, wniosek jest jeden: co jakiś czas warto zastanowić się nad celem. Kilku rzeczy będziesz musiał się nauczyć, a o kilku… zapomnieć.