John Douglas, legendarny śledczy FBI, wiele zawdzięcza młodości spędzonej na farmie. "Zawsze zastanawiało mnie, jakim cudem krowom udaje się uciec z ogrodzonych drutem kolczastym pastwisk - opowiada. - Ale później uświadomiłem sobie, co taka krowa robi przez cały dzień. Stoi sobie, żuje trawę i patrzy. I to jest cały sekret. Jeżeli patrzysz na coś wystarczająco długo, dostrzeżesz słaby punkt. Niestety, większość ludzi nie patrzy na nic wystarczająco długo".
Masz podejrzenia, że twoja partnerka się z kimś spotyka? Zwróć uwagę na drobne zmiany w codziennym zachowaniu. One są kluczem.
Można powiedzieć, że był to klucz do sukcesu, bo przez lata pracy w FBI wsławił się tym, że dostrzegał te istotne drobiazgi, które przegapiali inni profesjonaliści. John Douglas jest profilerem - czyli agentem wyszkolonym w obserwacji, poszukiwaniu śladów i ich interpretacji. Studiując dowody rzeczowe i zeznania świadków, profilerzy potrafią opisać sprawcę na długo przed jego złapaniem. Dla ludzi postronnych wygląda to na magię czy jasnowidzenie, ale są to efekty umiejętności obserwacji i wyciągania wniosków wyszkolonych w Akademii FBI w Quantico w Virginii.
Zobacz, jak rady słynnych profilerów mogą Ci się przydać w codziennym życiu, gdyż umiejętność obserwacji i wyciągania wniosków może zaoszczędzić Ci mnóstwa problemów.
1. |
Czy ona Cię nie zdradza?
Masz podejrzenia, że ona się z kimś spotyka? I jesteś pewny, że chcesz znać prawdę? Działaj.
Szukaj sygnałów. Mark Safarik, który przez 23 lata zajmował się tropieniem przestępców, radzi nie lekceważyć nieznacznych zmian w zwykłym zachowaniu - nowa fryzura, nowe ubrania, karnet na siłownię, nowe hobby, nagła zmiania gustów muzycznych.
• Jeżeli jest dużo przesłanek, zastaw pułapkę. Kup dwie identyczne kartki z romantycznym podpisem. Jedną, niepodpisaną, wyślij jej do pracy. Jeżeli ma romans, na pewno nic Ci nie wspomni o kartce, bo nie będzie wiedziała, kto ją wysłał.
• Teraz zagraj drugą kartką. Powiedz, że musicie porozmawiać. Wybierz raczej porę po zmierzchu, bo wtedy ludzie są najbardziej zrelaksowani - radzi Douglas. Połóż na stole drugą kartkę, ot tak, od niechcenia, ale żeby Twoja partnerka ją zobaczyła. To się nazywa: "wprowadzenie stresora".
• Nie wspominaj o kartce. Popatrz jej w oczy i zapytaj: "Czy masz romans?". Teraz obserwuj jej zachowanie. Jeżeli ona powtarza Twoje pytanie, ucieka wzrokiem, zaplata ręce, oblizuje wargi, krzyżuje nogi, skubie coś na ubraniu, prawdopodobnie ma coś na sumieniu.