Za pasem wiosna, a jak wiosna to, wiadomo, gra w kosza. Może zależeć Ci na doskonałym wyskoku (aby go osiągnąć musisz poprawić siłę maksymalną i siłę eksplozywną kilku grup mięśniowych m.in. prostowników stawów kolanowych, mięśni prostowników grzbietu i mięśni brzucha), precyzji trafień i lepszej kondycji, ale jakoś się tak utarło, że gość kręcący piłką na palcu zbiera ostatecznie największą widownię. W tym sezonie to ty bądź tym gościem.
- Zluzuj na start
Upuść z piłki trochę powietrza. Tworzy to większą powierzchnię stykową dla palca, dzięki czemu łatwiej ją kontrolować. - Pozycja kręcąca
Trzymaj piłkę (szwy pionowo) wyciągniętą przed siebie dominującą ręką, a drugą po stronie piłki zwróconej do Ciebie. Ugięte łokcie trzymaj blisko ciała. Piłka jakieś 10 centymetrów od Twojej brody. - Piłka w ruch
Skręć nadgarstki, aby nadać piłce pożądany ruch, i szybko złap ją na „podkładkę” palca wskazującego. Niech kręci się powoli. Szwy nie powinny powodować chybotania. Policz do jednego, a w następnej próbie do dwóch. Raz jeszcze do dwóch, potem do trzech i tak dalej. Po każdej udanej próbie odczekaj chwilkę. Przerwa poprawi koncentrację i przywróci pełną kontrolę nad piłką. - Tempo, tempo!
Po 8 sekundach piłka zwolni. Wtedy zegnij lekko palec w swoją stronę i spróbuj przesunąć piłkę do paznokcia, trzymając łokieć wciśnięty w swoje ciało. Zmniejszy to tarcie między piłką a palcem, pomagając utrzymać kręcenie. Teraz zacznij lekko uderzać piłkę wszystkimi czterema palcami wolnej ręki. Pięknie. Czas na koszulkę Chicago Bulls z numerem 23.