1. Koniec z ruszaniem na skręconych kołach. Niszczy to przeguby, które mogą kosztować nawet 400 zł.
2. Przestań wciskać gaz do dechy poniżej 1500 obr/min, bo popsujesz tłoki i korbowody.
3. Czas zdjąć nogę ze sprzęgła na zakrętach. Możesz przez przypadek wprowadzić auto w poślizg i skończyć w rowie.
30%O tyle wolniej, od kierowców mających we krwi 0,8 promila alkoholu, reagują Ci, którzy rozmawiają przez telefon. Może czas kupić zestaw głośnomówiący?
4. Zacznij spokojnie podjeżdzać pod krawężnik. Dzięki temu zaoszczędzisz na naprawach zawieszenia i utrzymasz w lepszym stanie opony.
5. Regularne jeżdżenie na rezerwie może skończyć się zassaniem osadu zgromadzonego na dnie baku do układu wtryskowego. Efekt? Uszkodzone wtryskiwacze i pompy paliwa.
6. Najwyższy czas dopompować opony. 0,6 bara mniej powoduje wzrost spalania o 4%, wydłuża drogę hamowania o 20% i o 45% skraca życie gum.
7. Przestań gnać po wertepach. W ten sposób rujnujesz zawieszenie i przyczyniasz się do skrzypienia tworzyw w kabinie. I jeśli ta lista przewinień nie skłania Cię do zmiany postępowania, to jesteś prawdziwym szatanem szos.
Lubisz Men's Health i interesujesz się samochodami? Gwarantujemy, ze „auto motor i sport” przypadnie Ci do gustu.
MH 10/2014