1. Gisele Bündchen
Kiedy łowca talentów odkrył ją w centrum handlowym w Sao Paolo w Brazylii, Giselle miała 14 lat. I najwyraźniej jej rodzice uznali, że lepiej zrobią, jeśli pozwolą córce rozwijać karierę modelki, zamiast naciskać na naukę. I jeśli mówimy o tym, czy to się opłaciło, to przypominamy, że Bündchen była piątą najlepiej opłacaną modelką świata. A to oznacza miliony na koncie.

2. Ryan Gosling
Gosling porzucił szkołę średnią Lestera B. Pearsona w Kanadzie, ponieważ już jako 13 latek w latach 1993–1995 razem z Christiną Aguilerą i Keri Russell załapał się do słynnej fabryki gwiazd, czyli do „Klubu Myszki Mickey” produkowanego przez Disney Channell. Nic nam nie wiadomo, czy kontynuował samodzielnie naukę matematyki, ale na pewno rozwijał się w dziedzinie muzyki. Jest kompozytorem i skomponował np. część ścieżki dźwiękowej do filmu Blue Valentine (2010).

3. Cameron Diaz
Diaz w wieku 16 lat uznała, że jest za ładna, żeby się przejmować szkołą i stała się pełnoetatową modelką. Wkrótce też została dostrzeżona przez hollywoodzkich łowców głów i dostała swoją pierwszą rolę. Minęło kilka lat i dotarła na sam szczyt, zostając jedną z najbardziej znanych aktorek w Hollywood.

4. Leonardo DiCaprio
Zdobywca Oscara pierwszy raz stanął na planie filmowym w wieku 5 lat, ale rzucił świat na kolana dopiero po występach w takich produkcjach, jak „Chłopięcy świat” i boku Roberta de Niro, a potem w filmie „Co gryzie Gilberta Grape”. Po tym ostatnim olśniewającym występie w roli niepełnosprawnego chłopca wiadomo było, że kontynuowanie nauki, to strata czasu i DiCaprio poprzestał na zaliczeniu pierwszej klasy liceum.

5. Nicole Kidman
Aktorka rzuciła szkołę w Australii, gdy miała 16 lat, aby kontynuować aktorstwo w pełnym wymiarze godzin. Ale wiecie, jej rodzice od początku mieli dla niej plan, bo mając trzy lata zaczęła się uczyć baletu, jako ośmiolatka już ćwiczyła pantomimę, a kiedy miała dziesięć lat rodzice zapisali ją na lekcje aktorstwa. No, po prostu nie miała innego wyjścia, jak zostać gwiazdą.

6. Jay Z
Raper i producent kiedyś bezskutecznie próbował dotrwać do matury przenosząc się z jednej szkoły średniej, do drugiej. Ale ostatecznie zrozumiał, że on i edukacja nie mają ze sobą po drodze. Postawił na karierę muzyczną i miał rację. Według Forbesa jest obecnie piątym najbogatszym celebrytą w Ameryce z majątkiem netto 900 milionów dolarów. I ma za żonę Beyoncé, a to tak, jakby mieć udziały w kopalni diamentów.

7. Catherine Zeta-Jones
Pochodząca z Walii aktorka rozpoczęła naukę śpiewu i tańca już w wieku czterech lat. Niedługo później doszły do tego lekcje aktorstwa. Bardzo wcześnie zaczęła występować w musicalach i filmach. Kiedy dotarło do niej, że bycie aktorką ma zapisane w gwiazdach, nie walczyła z przeznaczeniem, tylko pożegnała się ze szkołą w wieku 15 lat poświęcając się w pełni grze w filmach. Nigdy nie wspominała, że tego żałuje.

8. Harry Styles
Kiedy One Direction wystartowało, aby szturmem zdobyć serca fanów 16 letni Styles porzucił szkołę, ponieważ, co w pełni zrozumiałe, nie miał absolutnie czasu nawet na pozorowanie nauki, ale nie wyszedł na tym źle, ponieważ nawet po zakończeniu działalności zespołu dalej się spełniał jako model, aktor i producent filmowy, a brak formalnego wykształcenia jakoś zupełnie mu nie przeszkadzał.

9. Jennifer Lawrence
Lawrence wychowała się w stanie Kentucky, ale już w wieku 14 lat była tak zdeterminowana, że przekonała rodziców, aby przenieśli się do Nowego Jorku i znaleźli dla niej agenta. „Rzuciłam szkołę, technicznie nie mam matury, jestem samoukiem” - wyjaśniła podczas wywiadu. Bez kompleksów, bo przecież już w wieku 22 lat zdobyła Oskara za rolę Tiffany Maxwell w filmie „Poradnik pozytywnego myślenia”, w którym partnerowali jej Bradley Cooper i Robert De Niro.

10. Rihanna
Rihanna miała zaledwie 16 lat, kiedy podpisała kontrakt płytowy z Def Jam. To, jak teraz wiemy okazało się strzałem w dziesiątkę, bo od tego czasu stworzyła niezliczona ilość hitów, a do tego zbudowała imperium mody. Nie wiemy jak to zrobiła i kiedy miała na to czas. W każdym razie na pewno nie nauczyła się tego w szkole, którą porzuciła w wieku 16 lat.

11. Jude Law
Od początku los mu sprzyjał, bo po pierwsze urodził się w Londynie – jednym z kulturalnych pępków świata. Po drugie już w wieku 12 lat dołączył do aktorskiej ekipy National Youth Music Theatre. Kilka lat później porzucił szkołę, aby grać w serialu "Famillies", ale oczywiście to nie wszystko, na co go było stać. Grywał w teatrach, gdzie zdobywał nagrody, a potem kariera potoczyła się wartko – Hollywood, nagrody, występy u boku sław aktorskich. Udowodnił światu, że jest nie tylko ładnym chłopakiem, ale bardzo zdolnym aktorem.

12. Paris Hilton
Znalazła się w tym gronie, bo Hilton jest pierwowzorem współczesnej celebrytki, znanej z tego, że jest znana. Z dokumentalnego filmu o Paris dowiadujemy się, że to wszystko, co o niej myśleliśmy (czyli, że jest rozpieszczoną, bogatą, pustą lalką), to nieprawda, bo Hilton ciężko pracuje, jest zmęczona, cierpi na bezsenność i nieszczęśliwa. I że miała przechlapane w szkole, bo jej dokuczali, dlatego jej nie skończyła.

13. Patrick Dempsey
Czyli doktor Derek Shepherd z serialu Chirurdzy (Grey's Anatomy). Był tak przekonujący w roli lekarza, że nieznajomi na ulicy prosili go o poradę. Ale tak naprawdę, to lepiej nie pozwalać mu na wycięcie nam wyrostka robaczkowego, bo Dempsey nie ma nawet matury. Ale za to doskonale potrafi żonglować, bo w wieku piętnastu lat już występował z cyrkiem jako żongler, magik i rowerzysta jednokołowy.

14. Drew Barrymore
Kariera Barrymore rozpoczęła się z przytupem w bardzo młodym wieku (7 lat), kiedy to zasłynęła główną rolą w słynnym filmie ET. Rola u Spielberga zaowocowała kolejnymi propozycjami, więc to zrozumiale, że była zbyt zajęta, żeby sobie zawracać głowę nauką. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że wczesna kariera, to nie była jej decyzja, tylko ambitnych rodziców i Drew nie miała zbyt wiele do powiedzenia.

15. Johnny Depp
Depp porzucił szkołę, gdy miał 15 lat, co podobno nauczyciele przyjęli z dużą ulgą, bo Depp zawsze był dziwnym chłopcem. Miał plan, aby zostać gwiazdą rocka, ale najlepiej wyszedł mu plan awaryjny, czyli aktorstwo. I tak to się toczy do dzisiaj. Życie prywatne Deppa to upadki i wzloty, ale zawsze jego role są wydarzeniem.

16. Hilary Swank
„Nie jestem dumna z tego, że porzuciłam szkołę średnią” – przyznała Swank. „Ale tak się stało”. Nie wszyscy wiedzą, że Hilary wcześniej marzyła o karierze sportowej, bo odnosiła sukcesy w pływaniu i gimnastyce sportowej. Ale aktorstwo wygrało, a że jest zajęciem czasochłonnym, to już nie daje zbyt wiele szans na kontunuowanie edukacji, ani bicia rekordów w sporcie. No cóż, Swank chyba nie powinna żałować, bo w końcu zdobyła Oskara w 1999 roku za role w filmie „Niew czas na łzy”.

17. Whoopi Goldberg
Laureatka Oscara za drugoplanową rolę w filmie „Uwierz w ducha” zaczęła grać już jako ośmioletnie dziecko w nowojorskim teatrze dla dzieci Heleny Rubinstein. Uczyła się aktorstwa w prestiżowej szkole High School for the Performing Arts. Kiedy się chce odnieść sukces w jakiejś dziedzinie, wiadomą jest sprawą, że nie można ciągnąc kilku srok za ogon. Dlatego odpuściła edukację i w sumie dobrze na tym wyszła. Być może żałuje, że nie została naukowcem, ale nic o tym nie wiemy.

18. Robert Downey Jr.
Iron Man odszedł z Santa Monica High School po pierwszej klasie, po tym, jak jego ojciec postawił mu ultimatum – albo zacznie się pojawiać w szkole codziennie, albo sobie znajdzie jakąś pracę. No i Robert znalazł sobie „jakąś” pracę, co wprowadziło go do grona śmietanki aktorskiej. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby akurat trafiła mu się robota w charakterze stolarza.

19 . Keanu Reeves
Reeves twierdzi, że musiał rzucić szkołę, bo nigdy tam nie pasował. Miał nieustanne konflikty z nauczycielami, wiecznie zadawał pytania, co jest prawdopodobnie bardziej irytujące dla wychowawców, niż gdyby normalnie rozbijał szyby i bił się z kolegami. Reeves pozostał outsiderem, nawet po oszałamiającym sukcesie filmu Matrix. Skromny, miły, normalnie ubrany, jeżdżący komunikacją miejską. No, dziwny typ.

20. Tom Cruise
Cruise podobno początkowo planował zostać księdzem, ale nieoczekiwanie dla rodziny porzucił szkołę i zdecydował się zostać aktorem. Pamiętając, że nasz Papież Jan Paweł II też występował w teatrze amatorskim widzimy, że od kaznodziei, do aktora jest jakoś dziwnie blisko. Może chodzi o chęć bycia słuchanym i potrzebę wpływania na ludzi? W każdym razie oprócz zajścia na szczyt, jako aktor i producent, Cruise spełnia się jako aktywny działacz tajemniczej sekty scientologów. Być może tam głosi kazania, które zmieniają życie członków sekty?

21. Avril Lavinge
Avril rzuciła szkołę w wieku 17 lat, kiedy podpisała pierwszy kontrakt płytowy. No cóż, była tak niesamowicie uzdolniona, co przejawiało się już we wczesnym dzieciństwie, że ta decyzja wydawała się wszystkim oczywista. I chyba nigdy nie żałowała, biorąc pod uwagę, że notki biograficzne opisują ją jako: piosenkarkę, gitarzystkę, autorkę tekstów, kompozytorkę, producentkę muzyczną, a także aktorkę, projektantkę mody i filantropkę. No, po prostu kobieta – orkiestra.

22. Daniel Radcliffe
Harry Potter nie skończył Hogwartu, a Daniel szkoły średniej. Ale chyba dzięki magicznym umiejętnościom nabytym na planie tej sagi dla młodszych i starszych Daniel kontynuuje karierę aktorską, chociaż wcale nie musi. Ma tyle milionów na koncie, że mógłby robić cokolwiek. Przecież i tak na zawsze zostanie dla nas Harrym Potterem i żadna późniejsza rola tego nie przebije.

23. John Travolta
Matka aktorka zapisała go do szkoły aktorskiej w Nowym Jorku, gdzie nauczył się występować na scenie, śpiewać, tańczyć i przekonująco podawać tekst. Kiedy w 16 roku życia dostał rolę w musicalu „Bye bye, Birdie” powiedział „Bye, bye szkoło”. Potem z różnym powodzeniem występował w lepszych i gorszych produkcjach, aż przyszła rola w „Gorączce sobotniej nocy”. Dla tych, którzy kojarzą go z Pulp Fiction pewnie nie mieści się w głowie, że Travolta był absolutnym idolem w latach 80., kiedy świat szalał na punkcie dyskotek, cekinów i takich śmiesznych tańców, które teraz wyglądają, jakby to ktoś robił dla jaj, ale zapewniam, że było to całkiem na poważnie.

24. Jim Carrey
Jim ma za sobą rzewną historię, ponieważ w odróżnieniu od wcześniej omawianych osób, nie sterroryzował rodziny, aby wsparła jego ambicje aktorskie. Nie, Carrey rzucił szkołę, żeby wspomóc finansowo swoją rodzinę, która miała w życiu naprawdę pod górkę. Przez pewien czas byli nawet bezdomni. A że Jim był piekielnie utalentowanym komediantem, to poszedł w tę stronę, zamiast zostać stróżem nocnym w Toronto, co było na początku jedną z opcji.

25. Al Pacino
Zdobywca Oscara uczęszczał za młodu do High School of the Performing Arts w Nowym Jorku, gdzie miał problemy prawie każdym przedmiotem. Co za szczęście, że nie załamał się kompletnie, tylko po prostu rzucił szkołę i zaczął grać. Szkoły robią co mogą, ale nie wszystkim udaje się podciąć skrzydła.

26. Marlon Brando
Ikona i legenda aktorstwa miała od dziecka ambicje, aby łamać wszystkie zasady. Brando został po raz pierwszy wyrzucony ze szkoły średniej min. za jazdę motocyklem po szkolnym korytarzu. Następnie został wysłany do akademii wojskowej, z której ponownie go wyrzucili. I ten trening w łamaniu zasad przydał mu się w karierze aktorskiej, bo kreowane przez niego postacie miały zwykle jeden wspólny rys – byli to buntownicy, wiecznie wkurzeni na świat, generalnie antypatyczni, ale z jakichś powodów niezwykle pociągający dla kobiet.
