1. |
Najlepszy sposób, żeby się z nią umówić?
Źle: Coś dziwnego, ale za to uroczego - wyślij liścik lub zabawną fotkę MMS-em.
Dobrze: Niezobowiązująca, ale bezpośrednia propozycja: A może wybierzemy się gdzieś razem? Masz czas w piątek?
Wyniki ankiety: 53% kobiet mówi: Zapomnijcie o sztuczkach.
Tylko 7% kobiet oczekuje liściku czy, Boże broń, melodyjki na komórkę. Randkę najlepiej nazywać randką, bo nadaje się ton i sens spotkaniu już na samym początku. Nie przesadzaj jednak z bezpośredniością - zbyt wczesna propozycja erotyczna to dla kobiety sygnał, żeby się wycofać.
Jest też dobra wiadomość dla nieśmiałych i długo ważących decyzję - zaproszenie nie musi być oficjalne. 26% kobiet sądzi, że można je przemycić między słowami w rozmowie na zupełnie inny temat.
Wskazówka: Ponad 49% kobiet z, niestety, innymi planami nie wciska Ci tak po prostu kitu - chcą, żebyś znowu poprosił, natychmiast. Naucz się odróżniać prawdziwy powód odmowy od prawdziwego spuszczania na drzewo.
2. |
Jak namówić ją na ciąg dalszy?
Źle: Zapraszam ją do siebie.
Dobrze: Proponuję, żebyśmy zjedli deser w świetnej cukierni niedaleko.
Wyniki ankiety: 54% kobiet mówi: Wymyśl naturalny ciąg dalszy.
Skuteczne kuszenie wymaga stopniowego przechodzenia do bardziej intymnych etapów; nie można przejść natychmiast od piersi z kurczaka w sosie do jej piersi saute. Przynajmniej nie na tym etapie znajomości. Tylko dla 3% kobiet jest naturalne, że skoro już umówiła się na randkę z kolacją, to lądujecie w łóżku.
Wskazówka: Nie zawsze rozmowa toczy się po naszej myśli i mielizny się zdarzają. Pozbieranie się po słownej kompromitacji jest proste - rozładuj atmosferę, śmiejąc się z siebie, a potem zmień temat.