Kilka miesięcy przed tym, zanim podejmiemy decyzję o tym, żeby zrzucić na partnera bombę atomową i powiedzieć mu: „Wiesz, powinniśmy sobie dać więcej przestrzeni. Nie, nie ma nikogo innego, po prostu coś się chyba wypaliło” czy coś w tym rodzaju, to bystry obserwator już mógłby dostrzec, że coś wisi w powietrzu. Nim jeszcze sobie jasno uświadomimy, że mamy dość tego związku, prawdopodobnie zostawiamy w mediach społecznościowych niezliczone sygnały, że nasz związek ma poważne kłopoty. Ciekawe, że te ślady zostawiają zarówno inicjatorzy rozstania, jak i osoby mające zostać porzucone.
ZOBACZ: Czy ona Cię zdradzi?
Taki jest wniosek badaczy z University of Texas (https://news.utexas.edu/2021/02/01/use-of-pronouns-may-show-signs-of-an-impeding-breakup/), którzy w ciągu dwóch lat pracy przeanalizowali ponad milion postów 7000 użytkowników Reddit. Naukowcy odkryli, że to, co nazwali „markerami językowymi” wskazującymi na konflikty w związkach, pojawiają się już nawet na trzy miesiące przed zerwaniem. Te charakterystyczne sformułowania językowe występują nie tylko w postach dotyczących związku, ale także w tematach niezwiązanych z kwestiami miłosnymi. Badanie opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences wykazało również, że ślady psychologicznych konsekwencji rozstania utrzymywały się w języku przez ok. sześć miesięcy. „Wydaje się, że zanim ludzie zorientują się, że ich związek zmierza do finału, to podświadome tendencje już zaczynają wpływać na ich działania” – mówi autorka badań - Sarah Seraj.
Te sygnały, jakie nieświadomie wysyłamy są bardzo subtelne, a ich wykrycie wymaga wprawnego oka. Język staje się bardziej osobisty i nieformalny, co wskazuje na spadek analitycznego myślenia. Częściej występują słowa „ja” i „mnie”, a także to, co psychologowie nazywają słowami służącymi do przetwarzania poznawczego, czyli: „myślę”, „uświadamiam sobie” i „przypuszczam”. „To oznaki, że osoba przeżywa duże obciążenie poznawcze. Jej myśli krążą wokół jakiegoś tematu i jest bardziej skupiona na sobie” - mówi Seraj. „Czasami częstsze używanie zaimka „ja ”wiąże się z depresją i smutkiem. Kiedy ludzie mają depresję, zwykle koncentrują się na sobie i nie odnoszą się tak często do innych.
Naukowcy twierdzą, że te schematy są podobne w przypadku rozwodu, lub innych traumatycznych przejść życiowych. „To, co sprawia, że ten projekt jest tak fascynujący, to fakt, że po raz pierwszy dzięki technologii możemy zobaczyć, jak ludzie przeżywają rozstanie w czasie rzeczywistym” - powiedziała współautorka badania, Kate Blackburn, pracownik naukowy psychologii na UT Austin. „Wnioski z tych badań są daleko idące. Na najbardziej podstawowym poziomie daje nam to wgląd w psychologiczny proces rozstania”.