Seks i związki okiem kobiet: odpowiedni czas i miejsce

To wcale nie jest głupie pytanie i świadczy o Tobie jak najlepiej. Tak, to jest dla kobiet bardzo istotne. Dla większości kobiet sprawa jest prosta: jak facet beznadziejnie całuje, to najprawdopodobniej jest też kiepskim kochankiem. Pierwszy pocałunek można porównać z testem laboratoryjnym, czy nasze ciała w ogóle zechcą razem współpracować. Dla kobiety Twój zapach, smak Twojej śliny stanowi komunikat, czy jesteś zdrowy i czy Twoje geny w połączeniu z jej genami mogłyby stanowić dobry materiał budulcowy dla ewentualnego potomka. No, co? To podświadomość.

Tylko żadnego pakowania języka do jej ust na dzień dobry. Pierwszy pocałunek ma się kojarzyć raczej z zabawą w ciuciubabkę niż z nurkowaniem. Przyciągnij ją do siebie i popatrz jej w oczy z bliska, potem lekko przesuń ustami po jej ustach. Znowu się odsuń, a następnie dotykaj jej ust tylko końcówką języka. Bawcie się swoimi wargami, wsuwając czubek języka do środka i wycofując się. Od czasu do czasu możesz przejechać ustami po jej szyi. Ale wara Ci od jej uszu: wsuwanie języka do ucha jest zabronione. 

Szczerze mówiąc, nie wierzę, żeby ludzie tak dokładnie kontrolowali czas trwania seksu. Z punktu widzenia kobiet, jak jest niefajnie, to trwa wieki, a jak jest dobrze, to jest w sam raz. A jeszcze fajniej, gdy kończy się wspólnym orgazmem. Oto najlepsza droga do jego uzyskania.

Kochając się, górną połową ciała kładziesz się na niej i w tej pozycji, podpierając się na przedramionach, starasz się wykonywać jak najmniej ruchów, tak by kością łonową, pocierając jej łechtaczkę, doprowadzić ją do orgazmu. Gdy czujesz, że za chwilę będziesz szczytował, skoncentruj się na głębokim wydechu przez usta, starając się do końca opróżnić płuca. Następnie powoli wciągaj powietrze przez nos. Ta pozycja pozwala Ci lepiej zapanować nad własnym podnieceniem i poczekać z orgazmem na partnerkę. 

Mimo emancypacji zwykle kobiecie potrzeba większej ilości spotkań, aby stwierdzić, że jesteś facetem, z którym warto się zadawać. Z drugiej strony, jak według Ciebie ma się objawiać jej "gotowość"? Ma się rozebrać i na Ciebie rzucić? Do Ciebie należy zaaranżowanie spotkania tak, aby seks stał się jego naturalnym przedłużeniem. Ale jeżeli tak sobie chodzicie i chodzicie, to najprawdopodobniej ona nie czeka na propozycję małżeństwa, tylko po prostu jej nie kręcisz. Chciałaby Cię mieć w odwodzie, ale szuka czegoś lepszego. Przepraszam, ale czasem muszę być brutalna. 

Wyjaśnij jej, że tłumienie odgłosów sprawia, że odcinamy się od doznań, natomiast głośny, spontaniczny, radosny seks uwalnia oddech, dotlenia, przyspiesza skurcze, pobudza krążenie, wprawia przeponę w wibracje, co w efekcie wzmacnia odczucia. Większość z nas niestety wychowała się w bloku, gdzie ściany są cienkie, a my od dziecka byliśmy tresowani w "byciu cicho". Później akademiki czy wynajmowane mieszkania też nie ułatwiały nam seksualnej ekspresji. W pewnym momencie trzeba się od nowa nauczyć, jak głośno wyrażać namiętność.

Problem kobiet polega na tym, że jeżeli są ciche, ich mężczyźni myślą, że nie jest im dobrze. Ale z drugiej strony, jeżeli zachowują się głośno, to wielu facetów zaczyna podejrzewać, że udają. A może też być i trzeci powód. Zacytujmy tu czytelniczkę WH: "Jak tylko zaczynam jęczeć, to mój facet natychmiast dochodzi, więc muszę się powstrzymywać, żeby to dłużej trwało". 

MH 01/2016