Portale randkowe w ostatnim czasie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Jaka jest szansa, że znajdziesz w internecie kogoś, z kim możesz stworzyć fajny związek? Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość - coraz większa! Sprawdź 9 faktów i mitów o internetowych randkach.
2015-05-29
fot. Corbis
fot. Corbis
1. W sieci możesz znaleźć żonę
REKLAMA
Prawda!
Ludzie mają coraz mniej czasu na szukanie drugiej połowy. W realu przeważnie obracają się w wąskim kręgu znajomych z pracy i po kilku latach, powiedzmy sobie szczerze, rynek randkowy się wyjaławia.
Anita Pieńkowska, specjalista PR w serwisie My-Dwoje.pl, mówi nam, że około 20% znajomości zawartych tam owocuje związkiem. Z kolei serwis Przeznaczeni.pl podaje, że dzięki niemu 1038 par zaręczyło się lub zawarło małżeństwo.
Ewa Sapieja z portalu Sympatia.pl mówi, że tylko w minionym roku skontaktowało się z nimi kilkaset par, które stworzyły udane związki.
REKLAMA
REKLAMA
Simon Booth 2015/shutterstock
fot. Simon Booth 2015/shutterstock
2. Ćwiczysz pewność siebie
REKLAMA
Prawda!
Randkowanie w sieci jest jak symulator lotów. Możesz „na sucho” przećwiczyć umiejętność flirtowania potrzebną w realu. Wypróbować, w jakim rodzaju flirtu czujesz się najlepiej i jaki rodzaj zachowań jest dobrze odbierany, a jaki wręcz przeciwnie.
Australijski Murdoch University zbadał, że u mężczyzn, którzy wcześniej skarżyli się na nieśmiałość, wzrasta samoocena dzięki wirtualnym kontaktom z dużą ilością kobiet. Ponadto, wirtualne odrzucenie twoich zalotów nie jest tak bolesne, jak w realu.
Z tą chemią to trochę tak jak z Yeti czy talentem wokalisty Feel. Niby ktoś widział, ale specjaliści dalej nie są przekonani. Zamiast chemii lepszy komunikator.
Na Uniwersytecie w Bath zbadano, że pary, które przed randką były w ciągłym kontakcie przez komunikator, miały trzy razy większe szanse na sukces niż te, które ograniczyły się do wymiany maili. Za sukces tutaj przyjmujemy związek, który trwał co najmniej kilka miesięcy.
Dr Jeff Gavin, autor eksperymentu i entuzjasta portali randkowych, mówi: „Poznawanie się w sieci jest najlepszym sposobem na to, aby fascynacja drugą osobą bazowała na solidniejszych podstawach niż tylko wygląd”.
Badania przeprowadzone jeszcze w latach 90. faktycznie pokazywały, że anonimowość sprzyjała tworzeniu własnych, nieprawdziwych wizerunków na użytek internetu.
Jednak w ostatnich czasach coraz bardziej się odsłaniamy. Prawie każdą nowo poznaną osobę możemy dodatkowo „prześwietlić”, zaglądając na jej profile w portalach społecznościowych.
Badania na Uniwersytecie Austin w Texasie wykazały, że profile na facebooku adekwatnie odzwierciedlają cechy charakteru właściciela. A nawet jak ktoś ściemnia, to znajomi szybko mu o tym przypomną.
5. Lepiej zalogować się na kilku portalach radkowych
REKLAMA
Fałsz!
Ilość niekoniecznie musi przechodzić w jakość, jeżeli chodzi o randkowanie w sieci. Badacze z Harvard Business School z właściwą sobie powagą zbadali temat i odkryli, że najbardziej optymalną strategią jest utworzenie profilu na maksymalnie dwóch portalach.
Faceci, którzy się do tego zastosowali, sześć razy szybciej weszli w satysfakcjonujący związek niż ich koledzy, którzy postawili na ilość. Myślenie, że „na pewno gdzieś indziej jest znacznie lepsza impreza”, sprawia, że nie możesz skoncentrować się na tym, co masz w zasięgu ręki.
REKLAMA
REKLAMA
Yuri Arcurs 2010/shutterstock.com
fot shutterstock.com
6. Możesz znaleźć miłość w pół roku
REKLAMA
Prawda!
To chyba niewiele, biorąc pod uwagę, jak dużo czasu niektórym zajmuje to w realu. We wspominanych wcześniej badaniach naukowców z Harvardu dowiedziono, że średni czas poszukiwań wynosi trochę ponad pięć miesięcy.
Anita Pieńkowska z Mydwoje oblicza, iż przeciętnemu użytkownikowi ich serwisu zajmuje to minimum trzy miesiące. Rada użytkownika: aktualizuj swój profil regularnie. Każdą zmianą przypominasz o sobie innym.
Niektóre strony, na przykład My-Dwoje, oferują nowoczesne narzędzie doboru partnerskiego, jakim są testy psychologiczne. Badania naukowców z MIT dowodzą, że związki zawarte na podstawie takich testów trwają przeciętnie osiem miesięcy dłużej niż pozostałe.
Psycholodzy sugerują, by odpowiedzi na pytania były w miarę szybkie i spontaniczne. Przekombinowywanie może zmniejszyć trafność opisu
REKLAMA
REKLAMA
Sundraw Photography 2015/shutterstock
fot. shutterstock
8. W sieci randkuje „gorszy sort”
REKLAMA
Fałsz!
Akurat. Ewa Sapieja z portalu sympatia.pl mówi nam, że dominującą grupą użytkowników są osoby w wieku 25–34, z wykształceniem wyższym, pracujący na stanowiskach specjalistów, kierowników, lub wykonujący wolny zawód.
Badania opublikowane w Personality and Social Psychology dowodzą, że nawet piękne celebrytki (Jessica Biel, Adriana Lima, Minka Kelly) w którymś momencie swojego życia zdecydowały się na łowy w sieci.
Nie dlatego, że nikt ich nie chciał. Szkoda im było czasu na setki randek, skoro można przez internet dokładnie wybadać faceta, zanim się zainwestuje godzinę w osobiste spotkanie.
Niektórzy użytkownicy koncentrują się na wymyśleniu fajnego opisu własnej osoby, a zdjęcie zamieszczają byle jakie albo wydziwione. Niestety, beznadziejne zdjęcie może fatalnie obniżyć Twoje szanse na poznanie kogoś.
Witryna okcupid.com, amerykański portal randkowy, przeanalizował, jaki typ zdjęcia zwiększa szanse na odzew. Otóż najwięcej kontaktów nawiązywali ci mężczyźni, którzy nie patrzyli w obiektyw i nie uśmiechali się. Kobiety lubią tajemniczych.
Również zdjęcia z ulubionym zwierzęciem okazywały się strzałem w dziesiątkę, bo stanowiło to dobry punkt zaczepienia. Podobnie działały fotki, na których faceci uwiecznieni byli w trakcie uprawiania jakiegoś fajnego sportu, np. żeglarstwa.
MH 06/10
Komentarze
(1)
ZOBACZ KOMENTARZE
Portale randkowe to nie dla mnie, za dużo rozczarowań. Gdy umawiam się z kimś chcę mieć pewność, że druga osoba chce stworzyć związek, a nie pobawić się przez chwilę. Dlatego zdecydowałem się na Aspire Matchmaking, żeby takich rozczarowań uniknąć i jestem bardzo zadowolony, bo wiem, że kobiety z którymi się spotkam chcą stworzyć prawdziwy związek i mają podobne do moich priorytety. Jacek25, 2015-08-03 09:50:59
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Niby wszyscy wiedzą, że trening i alkohol nie idą ze sobą w parze. Ale jak to dokładnie działa? T...
Ups... widzimy, że masz AdBlocka.
Nasz serwis jest dostępny całkowicie bezpłatnie, ale żeby taki mógł pozostać, musimy wyświetlać na nim reklamy. Jeśli cenisz naszą pracę, dodaj tę stronę do wyjątków. Nie musisz wchodzić w ustawienia przeglądarki. Wystarczy kliknąć poniżej.
Komentarze
Jacek25, 2015-08-03 09:50:59
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?