Czasami jej orgazm jest tak silny, że ona niemal traci przytomność i długo dochodzi do siebie. Innym razem z tym samym partnerem pojawia się jedynie krótki skurcz. Nie ma w tym nic nienormalnego.
Fakt 2: badania wskazują, że większość mężczyzn nie ma pojęcia, jak kobiety odczuwają orgazm.
Orgazm od środka. „Orgazm jest jak połączenie z całym światem. Oddycham tak mocno, że w końcu mam wrażenie unoszenia się w przestrzeni.
Wszystko znika, zostaje tylko przyjemność: odczuwam ją w całym ciele, które kurczy się spazmatycznie, a najmocniej czuję to w pochwie, macicy i łechtaczce.
Potem mogę się tym delektować przez pół godziny lub dłużej, a mój mąż już dawno zapomniał o przyjemności, dlatego myślę, że kobiety mają lepiej”.
„Przepływa przeze mnie fala energii, ręce i nogi mi drętwieją i mam niesamowite dreszcze. Trzęsę się, do tego jeszcze dochodzą skurcze pochwy. Taki stan trzyma mnie przez długi czas, nawet kilkanaście minut”.
Tak opisują to kobiety na forach internetowych.
Udaje czy nie? Jeżeli Twoja partnerka ma prawdziwy orgazm, to raczej nie da się tego przeoczyć. Szybki, spazmatyczny oddech, rumieniec, skurcze pochwy – trudno to udawać. Niemniej część kobiet udaje od czasu do czasu, i to całkiem przekonująco.
Ale zamiast w napięciu analizować, czy to był prawdziwy orgazm, czy nie (albo, co gorsza, nerwowo ją pytać), wyluzuj i skup się na tym, jak ją do niego doprowadzić.
Komentarze