W miniony weekend 38 kitesurferów zmierzyło się na otwartym akwenie Morza Bałtyckiego w Łebie. Tym razem warunki wiatrowe były prawie idealne do rozgrywania najbardziej spektakularnej konkurencji, freestyle.
Już pierwszego dnia przeprowadzono całą pojedynczą i podwójną eliminację we Freestyle'u, a także rozegrano po raz pierwszy w tym roku konkurencję Big Air/Best Trick. Wszystkie pojedynki odbyły się przy silnym wietrze o mocy 6-7 stopni w skali Beauforta. Na szczęście przez cały dzień świeciło słońce i mimo bardzo trudnych warunków udało się bezpiecznie zakończyć konkurencję Freestyle.
Zwycięzcami we Freestylu, w głównych kategoriach zostali ponownie zawodnicy Teamu Forda - Karolina Winkowska i Victor Borsuk, pokazując bardzo efektowne handle passy na dużej wysokości i mocy.
Poza zasięgiem konkurentek była Karolina Winkowska. Zawodniczka zaprezentowała w tych wymagających warunkach triki na najwyższym światowym poziomie, które wykonywała z największą mocą w latawcu oraz lądowała je swobodnie między falami przyboju. Dwukrotnie w pojedynku finałowym z Karoliną walczyła Natalia Grabowska i to ona ostatecznie uplasowała się na drugim miejscu. O trzecie miejsce walczyły bardzo zawzięcie Michalina Laskowska z Kasią Lange. Przy remisie punktowym o zwycięstwie rozstrzygnął ostatni pojedynek, z którego zwycięsko wyszła Michalina.
Finał mężczyzn, w którym Victor Borsuk zmierzył się z Markiem Rowińskim juniorem odbywał się w najsilniejszym tego dnia wietrze, dochodzącym do 29 węzłów. Marek był tak zmotywowany, że już pierwszym potężnym trikiem wywołał okrzyk zachwytu obserwujących pojedynek zawodników, aby po chwili przy próbie kolejnego zgubić deskę. Upadek był spektakularny, Marek został odciągnięty tak daleko od deski, że pogrzebał swoje szanse na dalszą walkę o zwycięstwo. Mimo że koledzy podali mu druga deskę, nie udało mu się już odrobić poniesionych w tym czasie strat.
W tym czasie Victor na luzie wykonał bezbłędnie repertuar swoich trików, pamiętając o bardzo ważnym na zawodach odpowiednim zbalansowaniu uzyskanych korzyści w stosunku do ponoszonego ryzyka. Markowi chyba zabrakło takiej zimnej kalkulacji, a zbytnio poniosła go ułańska fantazja. Victor natomiast skalkulował to doskonale, co pozwoliło mu ponownie odnieść przekonujące zwycięstwo. Ucierpiały tu nieco zasady fair play, na co zwróciło uwagę wielu obserwatorów. Zwycięzców, jak wiadomo się nie sądzi, a poza tym Victor jak najbardziej zasłużenie wygrał po raz kolejny trudne zawody i systematycznie podnosi bardzo wysoko poprzeczkę swoim konkurentom.
Drugi dzień zawodów przywitał zawodników lekkim deszczem, jednak już po chwili nasilający się wiatr rozgonił chmury i można było przeprowadzić zawody w konkurencji Race. Tego dnia rozegrano 8 wyścigów i wyłoniono zwycięzców: Agnieszkę Grzymską oraz Błażeja Ożoga.
Po zakończeniu wyścigów odbyło się uroczyste rozdanie nagród. Kitesurferzy dostali nagrody ufundowane przez Forda, sponsora głównego, oraz przez firmy North Kiteboarding i Ion, wiodących producentów sprzętu kitesurfingowego oraz dystrybutora klapek brazylijskiej marki Ipanema. Niezmiennie zawodnikom skrzydeł dodawał Red Bull.
Dzięki wartościowym nagrodom sponsorzy przyciągają na każde zawody nowych adeptów kitesurfingu. Na kolejny etap organizatorzy spodziewają się dużej frekwencji zawodników, mediów i oczywiście kibiców. Czwarte i zarazem ostatnie już w tym roku zawody Ford Kite Cup odbędą się w dniach 17-19 sierpnia w Jastarni, na Półwyspie Helskim. Będzie to największa z dotychczasowych imprez, bo oprócz finału Pucharu Polski odbędą się również Mistrzostwa Polski. Więcej informacji i zdjęć na www.fordcup.pl
MH
