Szef: "Potrzebuję tego NATYCHMIAST!"
Prawidłowa reakcja: rzuć wszystko inne. Większość Twoich zwierzchników nie ma pojęcia, jak jesteś obładowany pracą, ale w sytuacji kryzysowej to jednak szef wyznacza priorytety.
Jeżeli czujesz, że polecenia zakończone słowem NATYCHMIAST zdarzają się zbyt często, jeśli czujesz, że torpeda pt. "Szybko jak to możliwe" zaraz uderzy w Twoją przeciążoną łódź, przedstaw swojemu szefowi listę Twoich priorytetowych zadań i spytaj go, gdzie umiejscowić to ostatnie. Zauważy wtedy, jak jesteś zorganizowany czasowo i jak wielki jest Twój wkład w pracę.
godz. 10:30: i znowu coś zwalają Ci na głowę. Broń się!
Ułatw sobie życie. Najtrudniejszą częścią każdej roboty jest zmobilizowanie się do jej rozpoczęcia.
• Podziel pracę na mniejsze zadania
Jeżeli myślisz o projekcie jako całości, to faktycznie ogrom pracy może Cię doprowadzić do rozpaczy. Pamiętaj jednak, że w danym czasie można zrobić tylko jedną rzecz. Nikt Cię nie zmusza do robienia wszystkiego naraz. Podziel sobie pracę na mniejsze fragmenty i rozpisz to. Na przykład:
godz. 10.00-11.00 - rozmowy przez telefon z klientami
godz. 11.00-12.00 - gromadzenie potrzebnych danych
godz. 12.00-13.00 - pisanie raportu
I tak dalej, i tak dalej. Każdą wykonaną pracę odkreślaj w notesie. Od razu lepiej się poczujesz.
• Nie przesadzaj
Nikt nie jest doskonały. Zamęczanie się perfekcjonizmem spowoduje, że godzinami będziesz cyzelował temat. Rób to po prostu najlepiej jak potrafisz. To wystarczy.
godz. 12:30: Od czasu do czasu przejrzyj oferty pracy. W końcu nie jesteś tutaj za karę.
Przeglądanie ofert pracy i od czasu do czasu pójście na niezobowiązującą rozmowę kwalifikacyjną ma znaczenie terapeutyczne. Dzięki temu wiesz, ile jesteś wart na rynku pracy i fakt, że ciągle pracujesz w tej samej firmie świadczy tylko o tym, że to Twój wybór. Niemniej, przed rozmową przygotuj się.
Pytanie: Dlaczego zmienia Pan pracę?
Odpowiedź: Uważam, że przeszedłem długą drogę w ciągu tych trzech lat pracy w Tutexie. Teraz chciałbym zmienić branżę i zająć się czymś nowym.
Dlaczego to działa? Mówienie źle o poprzedniej firmie i poprzednim szefie jest najgorszym rozwiązaniem. Każdy pracodawca podświadomie stawia się na miejscu Twojego byłego szefa, którego wszystkie wady właśnie obnażasz. Zamiast tego skup się na przekonaniu ewentualnego szefa, że jesteś kreatywny, poszukujesz nowych wyzwań, nie boisz się trudnej pracy i szybko się uczysz.
godz. 13:30: Brak pomysłów? Zajrzyj w głąb siebie.
Nie bądź tylko trybikiem w maszynie. Sposobem na awans jest wymyślanie kreatywnych rozwiązań, które wyprzedzają oczekiwania twoich pracodawców. Oto rady, które pomogą Ci pokonać każdą przeszkodę, która stoi na drodze Twojej wyobraźni:
