Pół biedy, jeśli zmianą jest przeprowadzka albo wdrożenie nowego systemu informatycznego. Gorzej, jeśli trzeba przeorganizować ludzi. Bo ludzie w firmie to z jednej strony największa wartość, a z drugiej najtrudniejsza materia do zarządzania.
Bez względu na to, czy jesteś kapitanem czy szeregowym żołnierzem, staraj się uniknąć tych kilku błędów. Oszczędzisz sobie i innym stresu, ponadto łatwiej wejdziesz w odmienioną korporacyjną rzeczywistość.
I. Tajemnice
O zmianach w firmie wie tylko szef i najbliższe mu otoczenie.
Rada: Fakt, plany zna tylko ścisłe grono. Jednak decyzje o zmianach powinna poznać cała firma. Najgorsze dla pracownika i pracodawcy jest to, gdy reorganizacja jest głównym tematem spotkań w toalecie. Tak rodzą się spiski, plotki i lęki.
Zmieniaj i mów o tym na forum. Unikniesz spiskowej teorii dziejów, która rodzi się po cichu i w kuluarach.
„Pracownik musi być do zmiany zmobilizowany” – pisze w książce „Sens pośpiechu” guru zarządzania zmianą J. Kotter. Taki pracownik nie będzie się bał, tylko chciał się uczyć i działać w nowych warunkach. Zmieniaj i mów o tym na forum. Unikniesz spiskowej teorii dziejów, która rodzi się po cichu i w kuluarach.
II. Niedopasowanie
Nie nadajesz się na to stanowisko. Powinieneś robić coś innego.
Rada: To jeden z poważniejszych błędów, bo pracownik nie będzie miał żadnej ochoty dalej z Tobą współpracować. Nawet jeśli będzie musiał, jego motywacja zostanie zrównana z ziemią. A firma, która zmienia się na lepsze, nie może sobie pozwolić na brak motywacji w zespole. Przekonaj pracownika, jak bardzo jest potrzebny, ale tym razem w nowej roli. Zmiana zadań pozwala wyzwolić niewykorzystany do tej pory potencjał.
III. Dzielą i rządzą
Zmiany w firmie przeprowadza ten sam zespół, który rządzi.
Rada: Ostateczna analiza i decyzje i tak są zawsze po stronie szefa. Jednak w czasie zmian potrzebne jest świeże spojrzenie z zewnątrz. Dlatego najlepiej, by nowe porządki robiła specjalnie do tego stworzona grupa. Może to być grupa wyłoniona z już istniejących pracowników albo całkiem nowy zespół z zewnątrz – to zależy od charakteru reorganizacji, zasięgu, ale też branży, w jakiej pracujesz.
IV. Odwlekanie
Reorganizacja będzie trwała tyle czasu, ile potrzeba.
Rada: Zmiana to proces i jak każdy potrzebuje określonego czasu: na rozpoczęcie i zamknięcie. Każdy proces, a zwłaszcza proces innowacyjny, wymaga mocnej dyscypliny. Jej brak szybko może spowodować zmianę, ale wyłącznie na gorsze.
Czas, którego wymaga reorganizacja, zależy oczywiście od założeń, decyzji w firmie i jej wielkości. Najlepiej jednak, jeśli zmiany zamkną się w 2-3 miesiącach i nie będą przeprowadzane w czasie wakacji. W tak ważne wydarzenie zaangażowani powinni być wszyscy pracownicy firmy.
V. Bez efektów
Zmiany będą widoczne później, nie od razu.
Rada: To jeden z najczęściej popełnianych błędów w czasie reorganizacji („Było, minęło i będzie jak zwykle”). Dlatego szybko i zauważalnie powinno się coś zmienić, choćby to miało być przemeblowanie w biurze lub zmiana godzin pracy. Idea zmiany musi się zakorzenić w świadomości wszystkich: od szefa po ochronę. Idea mobilizacji – jak pisze Kettler – musi się odradzać: to nie może być incydent.
Ludzie potrzebują systematycznego motywowania, do zmian również. Wtedy nie osiadają na laurach i bardziej będą angażować się w sprawy zawodowe.
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!
Ludzie unikają zmian w obawie przed porażką. A przecież, jak powiedział twórca Apple`a Steve Jobs, wszyscy wielcy ludzie sukcesu, o których czytamy, również ponosili porażki. Bo porażka jest wpisana w naturalny proces rozwoju.
MH 09/13