1. |
Nie odbieraj telefonów, kiedy masz coś ważnego do zrobienia. Gdy skończysz, odsłuchaj wszystkie wiadomości za jednym razem i odpowiedz na najważniejsze. To pomaga, bo czasami bardzo błahe sprawy potrafią wybić nas z rytmu i koniec z koncentracją.
2. |
Odłóż dowcipy na później. Dostałeś świetny żart e-mailem? Super, ale na razie nie przesyłaj go dalej, bo stworzysz efekt domina. Większość współpracowników będzie chciała się zrewanżować, kawały zaleją Twoją skrzynkę, a za oknem coraz ciemniej...
3. |
Zrelaksuj się. Wyłącz telewizor godzinę przed zaśnięciem. Oglądanie telewizji pobudza Twój mózg i sen staje się trudniejszy. Mark Mahowald, neurolog na Uniwersytecie Medycznym Minnesota: "Jedna zarwana noc tak działa na organizm, jak wypicie kilku piw - rano czujemy się jak na kacu, a przecież nie było żadnej imprezy".
4. |
Poznaj siebie i znajdź swój rytm. Większość z nas najlepiej pracuje rano, ale u Ciebie może być inaczej. Spróbuj to wyczuć i wykorzystaj ten moment, aby zabrać się za naprawdę ciężkie zadania. Resztę zrób kiedy indziej.
5. |
Zadbaj o swój komputer. Brzmi banalnie, ale jeśli wyobrazisz sobie, że np. Brytyjczycy tracą dziennie ok. 48 minut ze względu na problemy ze sprzętem, to pomyślisz nad tym. Pierwszy krok: przynajmniej raz na sześć miesięcy oddaj komputer do przeglądu - nawet zwykłe wyczyszczenie go z kurzu może uchronić Cię przed poważniejszymi problemami.
6. |
Rób coś innego. Japończycy mają specjalne określenie na śmierć z przepracowania (karoshi - jeśli chcesz to mieć na nagrobku). Szukaj mądrego sposobu na wyjście z biura o właściwej porze, np. zostań wolontariuszem. To da Ci pretekst do wyjścia, a może i więcej zadowolenia z życia?
7. |
Rutyna nie jest zła. Ustal stałą porę, w której odbywają się zebrania, burze mózgów i inne spotkania. Robienie tego nieregularnie, a w dodatku znienacka, rozbija pracę całej grupy.