Na kolanach
Układ: Pozycja wymagająca. W tym przypadku wymaga posiadania krzesła i gibkiej partnerki. O ile krzesło zdobędziesz za gotówkę, o tyle odradzamy ten sposób w kwestii znalezienia współtowarzyszki zabaw. Jak to działa? Ty siadasz na wygodnym meblu, ona na Tobie, a jej nogi wędrują na Twoje ramiona. Jeśli nie obijałeś się przez ostatnie miesiące, czytaj: na muskularne ramiona.
Nie jest to konfiguracja, w której Wasze ciała spontanicznie łączą się w miłosnym uniesieniu – kobieta musi po prosty wgramolić się na krzesło (i Ciebie), co może być całkiem zabawnym widokiem, ale czy nie o zabawę w seksie chodzi? Nie zawsze trzeba przecież czynić z erotyki ceremoniału pełnego duchowego spełnienia.
Zalety: Bardzo głęboka penetracja. Entuzjastki mocnych wrażeń z pewnością to docenią.
Wady: Nieprzeciętna i niełatwa w wykonaniu, ale skoro już czytasz Men’s Health, zakładamy, że przeciętność i łatwizna Cię nie interesują.
Zrób to lepiej: Przytrzymaj plecy kochanki, tak, by mogła swobodnie odchylić się i skupić uwagę na rzeczach najważniejszych.
Unikaj tej pozycji, gdy: Gdy streching jest dla Twojej partnerki pojęciem równie abstrakcyjnym i odległym, co trening TRX dla osiedlowego Sebixa na cyklu masowym.