1. Suzuki Vitara
Z napędem 4WD.
„Vitara” to jedna z tych nazw w świecie samochodów, która jest już niemal jak osobna marka. Teraz będzie ją nosić mały SUV Suzuki, który chce się wbić w niezwykle popularną klasę miejskich crossoverów.
Vitara wygląda bardziej „terenowo” niż zdecydowana większość rywali (a wrażenie jest w wypadku aut tego typu na wagę złota), natomiast dwie najważniejsze zalety to przestronne wnętrze (bardziej niż się z pozoru wydaje) oraz, oferowany jako opcja, napęd na cztery koła, będący w tej klasie rzadkością. W salonach na wiosnę.

2. KIA Sorento
Jak szwajcarski zegarek.
Nadwozie Sorento nr 3 jest dłuższe, szersze, ale jednocześnie niższe, dzięki czemu duży SUV wygląda, jakby nabrał lekkości i prędkości. Kabina jest jak z porządnej limuzyny i ma siedem miejsc. KIA obiecuje nowy interfejs obsługi pokładowych systemów multimedialno-nawigacyjno-rozrywkowych, inspirowany, cytujemy, „szwajcarską techniką zegarmistrzowską”.
Co to oznacza na desce rozdzielczej samochodu, przekonamy się już niedługo, gdy Sorento trafi do sprzedaży. Do wyboru będą dwa turbodiesle o pojemnościach 2,0 l (185 KM) i 2,2 l (200 KM).

3. Volvo XC90
Na czterech cylindrach.
Duży SUV Volvo to jedna z najbardziej wyczekiwanych i najciekawszych premier sezonu 2014. XC90 jest świetnie zaprojektowany – nadwozie jest bardzo „czyste”, pozbawione niepotrzebnych krawędzi oraz przetłoczeń i w efekcie wygląda supernowocześnie.
Z kolei cała obsługa została scentralizowana w ogromnym ekranie dotykowym znajdującym się na konsoli środkowej, działającym tak szybko, jak najlepszej klasy tablety. Inna ciekawostka jest taka, że XC90 ma do napędu tylko silniki czterocylindrowe – benzynowy 2.0 turbo o mocy 245 lub 320 KM oraz turbodiesla 2.0, rozwijającego 190 lub 225 KM.

MH 11/14