Jak finalnie prezentuje się urządzenie, jeszcze nie wiemy. Nie znamy również jego sugerowanej ceny oraz dokładnej daty premiery, choć wg plotek sprzęt powinien zadebiutować na rynku jeszcze w 2022 roku. Od debiutu PS VR pierwszej generacji minęło już ponad 5 lat - to najwyższy czas na solidny upgrade.
A ten oficjalnie potwierdził w trakcie konferencji Sony na CES 2022 szef PlayStation, Jim Ryan. Gogle PlayStation drugiej generacji zyskały przy okazji swoją oficjalną nazwę - PlayStation VR2. Kontrolery współpracujące z goglami nazywać będą się z kolei VR2 Sense.
PS VR2 wyposażone będą w ekrany OLED o rozdzielczości 2000 x 2040 pikseli na każde oko wraz ze wsparciem HDR oraz odświeżaniem na poziomie 90 i 120 Hz. Pole widzenia wynosić ma 110 stopni. Gogle śledzić będą ruch oka gracza. Samego gracza ślezdić będą wbudowane w headset kamery - na szczęście nie będziemy do korzystania z PS VR2 potrzebowali już dodatkowego sprzętu pod telewizorem.
PS VR2 oferować będą dźwięk w systemie 3D Audio wraz ze zwiększającymi immersję wibracjami. Kontroler PS VR2 Sense cechować będą z kolei wibracje haptyczne oraz adaptacyjne triggery. PS VR2 z konsolą PlayStation 5 komunikować będzie się za pomocą pojedynczego kabla (USB Typ-C).
Podczas konferencji zaprezentowano również pierwszy zmierzający na PS VR 2 tytuł. To gra ze świata Horizon (pod koniec lutego zadebiutuje druga odsłona przygód Aloy, "Horizon Forbidden West"). Nowa gra, przygotowana specjalnie z myślą o wirtualnej rzeczywistości przez studia Guerrilla Games oraz Firestart, "Horizon Call of the Mountain", podobnie jak gogle nowej generacji, nie otrzymała jeszcze daty premiery.
PS VR 2 zapowiada się na prawdziwy hit
Gogle VR Sony pierwszej generacji powodowały u mnie mieszane uczucia. Pierwsze wrażenie było takie sobie, choć sam sprzęt pod względem designu zachwycał. Gorzej wypadały w praktyce. Plątanina kabli, w sumie średniej jakości gry, paskudne piksele... Całość nie zachwycała, choć po kilku dniach obcowania z nimi o wszystkich minusach sprzętu łatwo było zapomnieć. Miało się bowiem to niecodzienne wrażenie, że oto obcuje się z przyszłością wirtualnej rozrywki. Podczas kilku tygodni, gdy sprzęt testowałem w redakcji, nie znalazła się osoba, która po krótkiej chwili z goglami na głowie nie powiedziałaby prostego "Wow".
W recenzji sprzętu pisałem zresztą: "Za kilka lat wspominać będziemy tę pierwszą generację gogli od Sony z nostalgią, śmiejąc się z lekko rozmazanych obiektów i wszędobylskich kabelków, tak jak teraz śmiejemy się z bujnego biustu pierwszej Lary".
Na papierze PS VR 2 zapowiada się pod każdym względem lepiej. Będziemy mogli zapomnieć o plątaninie kabli i dodatkowych urządzeniach, dostaniemy w końcu kontrolery z prawdziwego zdarzenia, a całość ma przed oczami renderować obraz dużo lepszej jakości. Kilka dobrych gier, rozsądna cena - i Sony ma prawdziwy hit. Tak jak nie czekałem na gogle VR pierwszej generacji i finalnie nie zdecydowałem się ich kupić, tak już teraz wiem, że VR 2 znajdą swoje miejsce w moim pokoju gracza.