1. Hyundai Santa Fe
Stylizacja na szóstkę.
Prawdopodobnie najlepiej stylizowany ze wszystkich koreańskich SUV-ów w dziejach człowieka. Duże, postawne nadwozie o nowoczesnych liniach ma modne przetłoczenia, sugerujące dużo mięśni i zero tłuszczu, a w reflektorach i tylnych lampach baterie diod LED.
Do napędu służy turbodiesel 2.2 CRD rozwijający moc 197 KM, a do wyboru są: skrzynia mechaniczna lub automat, napęd na przednie lub na cztery koła oraz pięć lub siedem siedzeń.

2. Kia Sorento
Nowość tej jesieni.
Jesienna premiera Kii to odnowiony model Sorento z nowym makijażem przedniej i tylnej części nadwozia, wzmocnioną konstrukcją i bogatszym wyposażeniem. Oferta silników obejmie jednostkę benzynową o pojemności 2,4 l i mocy 192 KM oraz dwa turbodiesle – 2.0 CRDi (150 KM) i 2.2 CRDi (197 KM).
Nam szczególnie podoba się mniejszy z „ropniaków”, który w kombinacji cena - osiągi - ekonomia powinien być najlepszy z całej gamy. Opcje dotyczące skrzyń biegów, rodzaju napędu oraz liczby miejsc są identyczne jak u Hyundaia Santa Fe.

3. SsangYong Korando
W rozmiarze kompaktowym.
Nowość SsangYonga trafia w bardzo popularny kawałek rynkowego tortu – do ultrapopularnej klasy kompaktowych SUV-ów i crossoverów. Stylizowane przez Giugiaro nadwozie ma zgrabne proporcje i dopracowane detale, a nakładki na zderzaki i progi podkreślają uniwersalność auta.
SsangYong obiecuje, że mocno nadmuchane nadwozie Korando skrywa bardzo przestronną kabinę. Do wyboru silniki o pojemności 2,0 l – benzynowy o mocy 150 KM i turbodiesel rozwijający 175 KM. Czy Toyota RAV4, Skoda Yeti i spółka mają zacząć się bać? Czas pokaże.

MH 10/12