Niby wszystko się zgadza, bo dekoracje piękne, historia jest osobista, ale i monumentalna, misji głównych i pobocznych od groma. Ma to też wszystko solidne zabarwienie RPG, wybory zdają się mieć znaczenie, a tryb eksploracyjny ma zmuszać do poszukiwań zamiast podążania od jednego do drugiego znacznika na mapie. Tylko po chwili okazuje się, że lokacje wszystkie takie same, fabuła na siłę rozciągnięta, a misje jak „Klan” – powtarzalne i takie sobie.
Dochodzi do tego średni system walki i ptak o funkcji drona, który do eksploracji skutecznie zniechęca. A gra się mimo to świetnie, długo i intensywnie, godzina za godziną, aż godzin mija kilkadziesiąt i pada stanowcze: szkoda, że to już koniec.
Assassin's Creed Oddysey
Wydawca PL: Ubisoft
Platformy: PC, PS4, XBOX ONE
Dochodzi do tego średni system walki i ptak o funkcji drona, który do eksploracji skutecznie zniechęca. A gra się mimo to świetnie, długo i intensywnie, godzina za godziną, aż godzin mija kilkadziesiąt i pada stanowcze: szkoda, że to już koniec.
Komentarze