Forum - Waszym zdaniem Seks/Związki

• 

  przez ~zalogowana,
  2011-05-16 21:28:30

  Na uczelni podszedł do mnie nieznajomy facet z roku i po prostu zaczął rozmowę. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Od tamtej pory zawsze kręci się w pobliżu, często podchodzi, interesuje się moim życiem, rozmowa zawsze się klei, niby wszystko jest jak być powinno, tyle że... to ciągnie się już pół roku, a my mamy kontakt tylko w czasie przypadkowych spotkań na uczelni. Dziwi mnie to, bo facet nie należy do nieśmiałych, a chociaż wydaje się być zainteresowany znajomością, to wszystko stoi w miejscu.Mieliście kiedyś...więcej

  Na uczelni podszedł do mnie nieznajomy facet z roku i po prostu zaczął rozmowę. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Od tamtej pory zawsze kręci się w pobliżu, często podchodzi, interesuje się moim życiem, rozmowa zawsze się klei, niby wszystko jest jak być powinno, tyle że... to ciągnie się już pół roku, a my mamy kontakt tylko w czasie przypadkowych spotkań na uczelni. Dziwi mnie to, bo facet nie należy do nieśmiałych, a chociaż wydaje się być zainteresowany znajomością, to wszystko stoi w miejscu.Mieliście kiedyś podobne sytuacje? Czy jeżeli zależy wam na dziewczynie, to lubicie prowokować ją do przejęcia inicjatywy, czy załatwiacie sprawy sami od początku do końca? Co sądzicie o tym, by to dziewczyna zaprosiła w takiej sytuacji na randkę?

• 

  przez ~whitechocolatte,
  2011-05-16 21:44:35

  Pewnie chłopak ma niesamowite opory i przejmując inicjatywe tj zapraszając go na spotkanie wykonasz za niego krok który od wielu miesięcy jest dla niego barierą nie do przeskoczenia

  Pewnie chłopak ma niesamowite opory i przejmując inicjatywe tj zapraszając go na spotkanie wykonasz za niego krok który od wielu miesięcy jest dla niego barierą nie do przeskoczenia

• 

  przez ~psyho89,
  2011-05-16 21:47:42

  Nie wyobrażam sobie Koniecznie trzeba przeć do przodu! Wysylalas mu sygnaly, żeby "ruszyl dupe" i w koncu cos zrobil z tym faktem?

  Nie wyobrażam sobie Koniecznie trzeba przeć do przodu! Wysylalas mu sygnaly, żeby "ruszyl dupe" i w koncu cos zrobil z tym faktem?

• 

  przez ~whitechocolatte,
  2011-05-16 21:51:54

  Moze to jest dla niego pierwszy taki raz. Czasami warto piepszyć te wszystkie stereotypy i złamać zasady które nie zawsze muszą się sprawdzać w każdej sytuacji. Spróbuj zaprosić go na kawe , zapytaj czy ma czas w jakiś dzień , moze dalej on juz przemie stery

  Moze to jest dla niego pierwszy taki raz. Czasami warto piepszyć te wszystkie stereotypy i złamać zasady które nie zawsze muszą się sprawdzać w każdej sytuacji. Spróbuj zaprosić go na kawe , zapytaj czy ma czas w jakiś dzień , moze dalej on juz przemie stery

• 

  przez ~psyho89,
  2011-05-16 21:53:53

  \'whitechocolatte\' napisał(-a):Moze to jest dla niego pierwszy taki raz. Czasami warto piepszyć te wszystkie stereotypy i złamać zasady które nie zawsze muszą się sprawdzać w każdej sytuacji. Spróbuj zaprosić go na kawe , zapytaj czy ma czas w jakiś dzień , moze dalej on juz przemie stery Tak, to dobry pomysł Może jego luzackość, jest rzeczywiście nieco pozorna? Istnieje też możliwość, że po prostu zamienia z Tobą słowo jak znajomi? Trudno powiedzieć

  \'whitechocolatte\' napisał(-a):Moze to jest dla niego pierwszy taki raz. Czasami warto piepszyć te wszystkie stereotypy i złamać zasady które nie zawsze muszą się sprawdzać w każdej sytuacji. Spróbuj zaprosić go na kawe , zapytaj czy ma czas w jakiś dzień , moze dalej on juz przemie stery Tak, to dobry pomysł Może jego luzackość, jest rzeczywiście nieco pozorna? Istnieje też możliwość, że po prostu zamienia z Tobą słowo jak znajomi? Trudno powiedzieć

• 

  przez ~zalogowana,
  2011-05-16 22:00:41

  \'_Waldi_\' napisał(-a):Wysylalas mu sygnaly, żeby "ruszyl dupe" i w koncu cos zrobil z tym faktem? Często sama do niego podchodzę, uśmiecham się ile wlezie, chyba tylko ślepy miałby na jego miejscy wątpliwości, no ale cóż... "Istnieje też możliwość, że po prostu zamienia z Tobą słowo jak znajomi? Trudno powiedzieć"w sumie racja, tyle że chyba raczej nie podchodzi się do obcej dziewczyny, żeby mieć o jedną koleżankę więcej W ogóle to dzięki za rady

  \'_Waldi_\' napisał(-a):Wysylalas mu sygnaly, żeby "ruszyl dupe" i w koncu cos zrobil z tym faktem? Często sama do niego podchodzę, uśmiecham się ile wlezie, chyba tylko ślepy miałby na jego miejscy wątpliwości, no ale cóż... "Istnieje też możliwość, że po prostu zamienia z Tobą słowo jak znajomi? Trudno powiedzieć"w sumie racja, tyle że chyba raczej nie podchodzi się do obcej dziewczyny, żeby mieć o jedną koleżankę więcej W ogóle to dzięki za rady

• 

  przez ~psyho89,
  2011-05-16 22:06:38

  \'zalogowana\' napisał(-a):Często sama do niego podchodzę, uśmiecham się ile wlezie, chyba tylko ślepy miałby na jego miejscy wątpliwości, no ale cóż... Cholera, no to może mu walnij z mostu prosto - umówmy się Bejbe!

  \'zalogowana\' napisał(-a):Często sama do niego podchodzę, uśmiecham się ile wlezie, chyba tylko ślepy miałby na jego miejscy wątpliwości, no ale cóż... Cholera, no to może mu walnij z mostu prosto - umówmy się Bejbe!

• 

  przez ~pblo,
  2011-05-16 22:07:45

  Czemu sama nie spytasz, czy nie chciałby z Tobą gdzieś wyskoczyć? Wolisz przez kolejne pół roku czekać i zastanawiać się, czemu sam tego nie zrobi? Nie bardzo rozumiem.

  Czemu sama nie spytasz, czy nie chciałby z Tobą gdzieś wyskoczyć? Wolisz przez kolejne pół roku czekać i zastanawiać się, czemu sam tego nie zrobi? Nie bardzo rozumiem.

• 

  przez ~whitechocolatte,
  2011-05-16 22:17:18

  sprawa jest prosta jak projektowanie w autocadzie

  sprawa jest prosta jak projektowanie w autocadzie

• 

  przez ~marcinle,
  2011-05-16 22:45:28

  Weź od niego numer . Zaproś go gdzieś . Co studiujesz ?

  Weź od niego numer . Zaproś go gdzieś . Co studiujesz ?

• ODPOWIEDZ +

 

 

 

Wypełnij to pole:

DODAJ KOMENTARZ