Forum - Waszym zdaniem Seks/Związki

Jakiego faceta chce kobieta?

przez ~imperfectcircle,
2012-07-19 20:51:30
Człowieku masz 18 lat!! Zmień najlepiej tok myślenia i korzystaj ile wlezie. Nie spotkasz laski w wieku 18 lat z którą cokolwiek można budować. One mają pstro w głowie a lubią hmmm.....bydlaków. I tego się trzymaj bo jak się zaczniesz ślinić to Cię polubi i.....tylko polubi. Jak będziesz miał 25 lat to powoli możesz zacząć przebierać w kobietach rozsądnych i ułożonych. Kupuj paczuche gum i uderzaj na łowy!!!Żony póżniej sobie poszukasz. Aha i jeszcze jedno - zacznij je szanować tylko wtedy ki...więcej

Człowieku masz 18 lat!! Zmień najlepiej tok myślenia i korzystaj ile wlezie. Nie spotkasz laski w wieku 18 lat z którą cokolwiek można budować. One mają pstro w głowie a lubią hmmm.....bydlaków. I tego się trzymaj bo jak się zaczniesz ślinić to Cię polubi i.....tylko polubi. Jak będziesz miał 25 lat to powoli możesz zacząć przebierać w kobietach rozsądnych i ułożonych. Kupuj paczuche gum i uderzaj na łowy!!!Żony póżniej sobie poszukasz. Aha i jeszcze jedno - zacznij je szanować tylko wtedy kiedy same zasłużą na szacunek. Nie to że ze mnie jakis wifebeater ale sam zobaczysz później jak to z nimi jest.
przez ~sw90,
2012-07-19 21:53:12
\'imperfectcircle\' napisał(-a):Człowieku masz 18 lat!! Zmień najlepiej tok myślenia i korzystaj ile wlezie. Nie spotkasz laski w wieku 18 lat z którą cokolwiek można budować. One mają pstro w głowie a lubią hmmm.....bydlaków. I tego się trzymaj bo jak się zaczniesz ślinić to Cię polubi i.....tylko polubi. Jak będziesz miał 25 lat to powoli możesz zacząć przebierać w kobietach rozsądnych i ułożonych. Kupuj paczuche gum i uderzaj na łowy!!!Żony póżniej sobie poszukasz. Aha i jeszcze jedno - za...więcej

\'imperfectcircle\' napisał(-a):Człowieku masz 18 lat!! Zmień najlepiej tok myślenia i korzystaj ile wlezie. Nie spotkasz laski w wieku 18 lat z którą cokolwiek można budować. One mają pstro w głowie a lubią hmmm.....bydlaków. I tego się trzymaj bo jak się zaczniesz ślinić to Cię polubi i.....tylko polubi. Jak będziesz miał 25 lat to powoli możesz zacząć przebierać w kobietach rozsądnych i ułożonych. Kupuj paczuche gum i uderzaj na łowy!!!Żony póżniej sobie poszukasz. Aha i jeszcze jedno - zacznij je szanować tylko wtedy kiedy same zasłużą na szacunek. Nie to że ze mnie jakis wifebeater ale sam zobaczysz później jak to z nimi jest.masz tak dojrzały światopogląd, że szok. Temat podnosi koleś, który gdzieś się nie odnalazł w świecie, a Ty uważasz, że się zamieni w Casanovę i będzie zaliczał panienki hurtem? Dostosuj wypowiedź do odbiorcy - są ludzie, którym wszystko trzeba pokazać palcem, wytłumaczyć, pogłaskać po głowie, a dopiero potem kopnąć w tyłek - autor do takich osób należy.Ale ucząc go braku szacunku do kobiet, jesteś w cholernym błędzie - nie doradziłbym tak nikomu. masz prawo to robić, ok, ale takie płytkie generalizowanie, mniejsza o to czy oparte na Twoim życiowym doświadczeniu, czy kilku durnych filmach, możesz sobie wsadzić. Kobiety trzeba szanować, ale zachowywać dystans. To subtelna różnica między byciem ciekawym, intrygującym facetem, a kompletnym palantem. Ale Ty jak mniemam oglądałeś tylko drugą stronę medalu - nie wymagam więc pełnego zrozumienia.Wnioskuję że kiedyś się na jakiejś relacji przejechałeś ostro w wieku około 18 lat - współczuję, ale to nie znaczy, że kobiety w tym wieku nie nadają się do budowania związku, a powinny służyć za dmuchane lalki niczym z sexshopu.
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:17
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:33
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:41
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:54
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:57
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:57
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:57
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
przez ~mlody248,
2012-07-19 23:58:58
Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)

Tak, właśnie było coś niefajnego (nawet bardzo) i stąd takie podejście. Dzięki za rady. Trochę mi nakreśliliście sytuację, zachowanie. Wdrażam w życie ;-)
ODPOWIEDZ +