Forum - Waszym zdaniem: Pieniądze/Kariera

• 

  przez ~mantik,
  2009-02-04 16:41:49

  Podejrzewam, że duża część uzytkowników forum pracuje. Chacialbym się dowiedzieć co sądzicie o pracy na dwa etaty, 1 1/2 etatu czy np pracy po 10-12 godzin? Może ktoś miał okazje pracować lub pracuje w takim trybie. Jak to przekłada sie na wasze treningi, studia, zainteresowania lub hobby.

  Podejrzewam, że duża część uzytkowników forum pracuje. Chacialbym się dowiedzieć co sądzicie o pracy na dwa etaty, 1 1/2 etatu czy np pracy po 10-12 godzin? Może ktoś miał okazje pracować lub pracuje w takim trybie. Jak to przekłada sie na wasze treningi, studia, zainteresowania lub hobby.

• 

  przez ~luki,
  2009-02-04 16:45:09

  Pracuje najczesciej 1-2 tygodnie na miesiac (zalezy jak prace rozloze). Do tego studiuje. Na trening i gotowanie, pilnowanie diety baaardzo trudno jest znalezc czas. Dla swojej kobiety generalnie prawie zawsze znajde czas. Poza tym mam czas na hobby - filmy, ksiazki, snooker itp.Luki

  Pracuje najczesciej 1-2 tygodnie na miesiac (zalezy jak prace rozloze). Do tego studiuje. Na trening i gotowanie, pilnowanie diety baaardzo trudno jest znalezc czas. Dla swojej kobiety generalnie prawie zawsze znajde czas. Poza tym mam czas na hobby - filmy, ksiazki, snooker itp.Luki

• 

  przez ~saber,
  2009-02-04 18:29:34

  Jeśli o mnie chodzi to studiuję dziennie, pracuję ok. 10 godzin tygodniowo w biurze, ale część spraw załatwiam z domu, czy w trakcie dnia nawet na studiach. Mam to szczęście, że mam zapewnioną dość dużą elastyczność.Uważam, że jeżeli ktoś chce to niezależnie od swojej sytuacji jest w stanie znaleźć czas. Są oczywiście pewne ekstremalne przypadki, ale nawet wtedy kosztem czegoś można wygospodarować czas na to na czym w danej chwili nam najbardziej zależ[email protected]: Próbowałem przygody ze snookerem, ale jakoś szybko s...więcej

  Jeśli o mnie chodzi to studiuję dziennie, pracuję ok. 10 godzin tygodniowo w biurze, ale część spraw załatwiam z domu, czy w trakcie dnia nawet na studiach. Mam to szczęście, że mam zapewnioną dość dużą elastyczność.Uważam, że jeżeli ktoś chce to niezależnie od swojej sytuacji jest w stanie znaleźć czas. Są oczywiście pewne ekstremalne przypadki, ale nawet wtedy kosztem czegoś można wygospodarować czas na to na czym w danej chwili nam najbardziej zależ[email protected]: Próbowałem przygody ze snookerem, ale jakoś szybko się skończyła - sam nie wiem czemu. Co nie zmienia faktu, że jak trafię na transmisje w EuroSport to oglądam.

• 

  przez ~macieq,
  2009-02-04 18:50:59

  @saber możesz mi powiedzieć jak godzisz prace ze studiami dziennymi? Studiuje Informatyke i Ekonometrie tez na dziennych i chciał bym iśc do pracy w 4semestrze tylko nie wiem zabardzo gdzie sie zachaczyć? Macie moze jakie spomysly albo moze powiecie jak wy zaczynaliscie?

  @saber możesz mi powiedzieć jak godzisz prace ze studiami dziennymi? Studiuje Informatyke i Ekonometrie tez na dziennych i chciał bym iśc do pracy w 4semestrze tylko nie wiem zabardzo gdzie sie zachaczyć? Macie moze jakie spomysly albo moze powiecie jak wy zaczynaliscie?

• 

  przez ~luki,
  2009-02-04 19:04:54

  \'macieq\' napisał(-a):@saber możesz mi powiedzieć jak godzisz prace ze studiami dziennymi? Studiuje Informatyke i Ekonometrie tez na dziennych i chciał bym iśc do pracy w 4semestrze tylko nie wiem zabardzo gdzie sie zachaczyć? Macie moze jakie spomysly albo moze powiecie jak wy zaczynaliscie?Jest zlota rada. Przestan myslec i zacznij dzialac.Szukaj, probuj, analizuj, zalatwiaj.Przyznam, jak pracuje juz te 1-2 tygodnia w miesiacu jest ciezko. Tzn. dzien wyglada nastepujaco: uczelnia -> praca (pracuje w domu o...więcej

  \'macieq\' napisał(-a):@saber możesz mi powiedzieć jak godzisz prace ze studiami dziennymi? Studiuje Informatyke i Ekonometrie tez na dziennych i chciał bym iśc do pracy w 4semestrze tylko nie wiem zabardzo gdzie sie zachaczyć? Macie moze jakie spomysly albo moze powiecie jak wy zaczynaliscie?Jest zlota rada. Przestan myslec i zacznij dzialac.Szukaj, probuj, analizuj, zalatwiaj.Przyznam, jak pracuje juz te 1-2 tygodnia w miesiacu jest ciezko. Tzn. dzien wyglada nastepujaco: uczelnia -> praca (pracuje w domu od 15 do ktorej chce i czasami w weekendy musze do biura wpasc). Generalnie nie jest zle. Kwestia przyzwczyjenia.Luki

• 

  przez ~saber,
  2009-02-04 19:16:07

  @macieq mam to szczęście, że samej pracy nie musiałem szukać, za to stawiane są mi dużo większe wymagania niż innym - to rodzinna firma. Trzeba przyznać, że dziennemu studentowi nie jest tak łatwo o pracę jakby się mogło wydawać, wielu pracodawców stawia pewne sztywne warunki jeśli chodzi o godziny pracy i ciężko się czasem w to wpasować (znam to z opowieści znajomych). Ni mniej ni więcej, trzeba próbować.Jeżeli możesz sobie układać samemu plan nawet w pewnym stopniu wygospodaruj więcej dni wolnych, poszukaj pra...więcej

  @macieq mam to szczęście, że samej pracy nie musiałem szukać, za to stawiane są mi dużo większe wymagania niż innym - to rodzinna firma. Trzeba przyznać, że dziennemu studentowi nie jest tak łatwo o pracę jakby się mogło wydawać, wielu pracodawców stawia pewne sztywne warunki jeśli chodzi o godziny pracy i ciężko się czasem w to wpasować (znam to z opowieści znajomych). Ni mniej ni więcej, trzeba próbować.Jeżeli możesz sobie układać samemu plan nawet w pewnym stopniu wygospodaruj więcej dni wolnych, poszukaj pracy gdzie pracuje się również zmiany w weekend nawet kiedy z dni w tygodniu urwiesz tylko 2, już masz łącznie 4 wolne, które można zagospodarować.Na Twoim miejscu zastanowiłbym się co chcesz robić po swoim kierunku i szukałbym pracy chociaż minimalnie z tym związanej, nawiązującej do branży, która Cię interesuje. Nawet jak miałbyś zaczynać od "pracy u podstaw" (jak ja to sobie nazywam) to żadna praca nie hańbi, a wszystko to co zauważysz obserwując środowisko i poruszając się w nim jest Twoje.Pracowałem przez 4 miesiące w stanach jako bus boy - ciężko to nazwać robotą marzeniem, ale nawet taka praca dużo mnie nauczyła. I ciężko się nie zgodzić z radą Luki'ego. Każda kolejna próba to kolejna szansa. I na Twoim miejscu kwestie ile będziesz zarabiał pozostawiłbym jako drugorzędne. Jeżeli uda Ci się dostać do firmy choć lekko związanej z tym co Cię interesuje to jest sukces, niezależnie od stanowiska.

• 

  przez ~lusus,
  2009-02-20 19:38:58

  Jeżeli chodzi o pracę w czasie studiów to można zawsze się z pracodawcą dogadać. Ja pracowałem na 4/5 etatu, oraz dodatkowo wychodziłem w ciągu dnia na uczelnie, ale niestety musiałem do pracy wrócić i i te pare godzin, co zajęły mi dojazdy i zajęcia na uczelni, odrobić. Kwestia przyzywczajenia się. Taka sytuacja oducza też lenistwa, bo trzeba oczywiście wygospodarować czas na naukę i rozrywkę.

  Jeżeli chodzi o pracę w czasie studiów to można zawsze się z pracodawcą dogadać. Ja pracowałem na 4/5 etatu, oraz dodatkowo wychodziłem w ciągu dnia na uczelnie, ale niestety musiałem do pracy wrócić i i te pare godzin, co zajęły mi dojazdy i zajęcia na uczelni, odrobić. Kwestia przyzywczajenia się. Taka sytuacja oducza też lenistwa, bo trzeba oczywiście wygospodarować czas na naukę i rozrywkę.

• 

  przez ~c00o,
  2009-02-20 21:54:26

  ja pracuje na cały etat do tego studia zaocznie - masa pracy i nauki = malo czasu na rozrywke ;/ a gdzie tu cwiczenia itd ehh..

  ja pracuje na cały etat do tego studia zaocznie - masa pracy i nauki = malo czasu na rozrywke ;/ a gdzie tu cwiczenia itd ehh..

• 

  przez ~sven,
  2009-02-20 23:08:51

  Ja studiuję dziennie i niestety nie mam czasu na pracę.

  Ja studiuję dziennie i niestety nie mam czasu na pracę.

• 

  przez ~ziemmowit,
  2009-03-01 22:24:05

  \'sven\' napisał(-a):Ja studiuję dziennie i niestety nie mam czasu na pracę.Ja mam podobnie, do tego jeszcze tak cirka 4 godziny dziennie mi odpływa na dojazd (czekanie na przystankach, realna podróż, czy mało kompatybilny plan zajęć z rozkładem). Szkoda, bo często dostaje propozycje, żeby coś komuś zaprogramować, czy pociąć projekt strony. Zbyt często muszę odmawiać, a nie lubie uciekających mi pieniędzy :/ W przyszłym roku (akademickim) muszę się tak ustawić, żeby chociaż ten czas z dojazdów odzyskać.

  \'sven\' napisał(-a):Ja studiuję dziennie i niestety nie mam czasu na pracę.Ja mam podobnie, do tego jeszcze tak cirka 4 godziny dziennie mi odpływa na dojazd (czekanie na przystankach, realna podróż, czy mało kompatybilny plan zajęć z rozkładem). Szkoda, bo często dostaje propozycje, żeby coś komuś zaprogramować, czy pociąć projekt strony. Zbyt często muszę odmawiać, a nie lubie uciekających mi pieniędzy :/ W przyszłym roku (akademickim) muszę się tak ustawić, żeby chociaż ten czas z dojazdów odzyskać.

• ODPOWIEDZ +

 

 

 

Wypełnij to pole:

DODAJ KOMENTARZ