Trening
Tu pracujesz w systemie drabiny zstępującej. Zrób 10 powtórzeń zarzutu do przysiadu z wyciskaniem sztangi, a potem 10 burpees, przy których przeskakujesz nad sztangą. W kolejnym zestawie zrób po 9 powtórzeń każdego ćwiczenia. I tak dalej, aż w końcu zrobisz po 1 powtórzeniu. Jeśli nie popełnisz nigdzie błędu w liczeniu, to powinieneś mieć na liczniku w sumie 110 powtórzeń.

1. Zarzut do przysiadu
Wrzuć na sztangę ciężar, który możesz wycisnąć nad głową 15-20 razy. Zegnij się w bidorach i złap gryf nachwytem. Wyprostuj się z lekkim podskokiem, wykorzystując siłę bezwładności do tego, by zarzucić ciężar na barki. Kiedy gryf pewnie leży na barkach, zrób przysiad, zatrzymaj się na moment, a potem wstań, wyciskając sztangę nad głowę. Opuść ciężar na barki, a potem na podłogę. To jest dopiero jedno powtórzenie. Sorry.

2. Krokodyl nad gryfem
Po ostatnim powtórzeniu ze sztangą zrób głęboki oddech, bo nie będzie łatwiej. Zrób przysiad i połóż dłonie na ziemi. Przeskokiem wyrzuć nogi do tyłu, a potem zrób pompkę, zbliżając klatkę jak najbliżej podłogi. Podciągnij nogi pod siebie i wyskocz w górę, lądując po drugiej stronie gryfu. Na szczęście to już jest jedno powtórzenie – powrót to drugie.
3. Schody do piekła
Po 10 powtórzeniach każdego ćwiczenia jesteś dopiero w 1/5 finishera. W kolejnej serii robisz po 9 powtórzeń. Potem już z górki, czyli 8, 7... itd. Co niestety nie oznacza tak naprawdę, że ostatnie serie będą łatwe. No, ale przecież jesteś twardy, prawda? Powodzenia!