Dynamit w nogach
43% - o tyle mocniej angażujesz do wysiłku nogi, gdy trenujesz z wolnymi ciężarami, a nie na suwnicy Smitha.
Sprawdź, jak robić to najefektywniej.
To najlepsze, stosowane od dekad ćwiczenie budujące masę i siłę Twoich nóg doczekało się wielu wersji. Sprawdź, czym różnią się od siebie 4 poniższe warianty przysiadów ze sztangą i wybierz ten, który najbardziej ułatwi Ci osiągnięcie zamierzonego celu.
Dynamit w nogach
43% - o tyle mocniej angażujesz do wysiłku nogi, gdy trenujesz z wolnymi ciężarami, a nie na suwnicy Smitha.
Sprawdź, jak robić to najefektywniej.
1. Przysiady ze sztangą na plecach
Moc: 3/4
Przód uda: 1/4
Tył uda: 3/4
Najlepsze na: większa siła całego dołu
Dekady badań poświęconych sportowi jasno dowodzą, że dobrze zbudowany dół skorelowany jest z lepszymi osiągami w każdej dyscyplinie sportu.
Unikaj, gdy: miałeś niedawno kontuzję pleców albo wciąż czujesz w nich ból
2. Przysiady ze sztangą w szerokim rozkroku
Moc: 4/4
Przód uda: 3/4
Tył uda: 2/4
Najlepsze na: siłę oraz szybki rozwój mięśni nóg
Przysiad w szerokim rozkroku angażuje do wysiłku również wewnętrzną stronę ud, co umożliwia pracę z większym ciężarem i buduje Twoje nogi szybciej.
Unikaj, gdy: bolą Cię kolana - ekstraciężar to większy nacisk na stawy
3. Przysiady ze sztangą na obojczykach
Moc: 2/4
Przód uda: 2/4
Tył uda: 4/4
Najlepsze na: mocny korpus oraz silne nogi
Zarzucając sztangę na obojczyki, zmuszasz górę ciała do utrzymania właściwej postawy. Ten wariant przysiadu wzmacnia korpus i poprawia poczucie balansu.
Unikaj, gdy: czujesz ból w okolicach bioder i brzucha
4. Przysiady na jednej nodze
Moc: 1/4
Przód uda: 4/4
Tył uda: 1/4
Najlepsze na: lepszy balans oraz mocny przód uda
Praca tylko jednej nogi w serii wymaga mniejszego ciężaru. Ale ten wariant mocno poprawia poczucie balansu i najlepiej buduje przód uda.
Unikaj, gdy: zależy Ci tylko na większej masie mięśniowej
Tak czy nie: hack-maszyna
O hack-maszynie myśl jak o urządzeniu, dzięki któremu możesz wyciskać ciężar nogami, ale stojąc. W praktyce oznacza to pracę z dużo większym ciężarem niż podczas standardowych przysiadów ze sztangą czy hantlami.
Ma to jednak również drugą stronę medalu – taki trening izoluje konkretne grupy mięśniowe, nie pozwalając angażować do ruchu mniejszych mięśni odpowiedzialnych za poprawę balansu.
MH 12/11