Każdy trening sprawia, że oprócz lepszej sylwetki i zdrowia masz również lepsze samopoczucie. Z jednej strony jest to rezultat działania wydzielanych w czasie wysiłku endorfin, z drugiej zaś - poczucie, że jesteś w stanie pokonać własne słabości i doskonale panować nad swoim ciałem. Te elementy są szczególnie mocno widoczne we wschodnich sztukach walki, gdzie samodoskonalenie i perfekcja okazują się często ważniejsze niż sportowy wynik.
Trzeci element
Jak powiedział Bushi Matsumura, legenda karate: "Podjąć się ćwiczenia sztuki walki to znaczy obrać sobie nową drogę życia. Zrozumiesz, że twój charakter i twoja osobowość mają większe znaczenie niż fizyczna siła i umiejętności".
Jest jedno ludzkie ciało. Dopóki człowiekowi nie wyrośnie trzecia noga lub ręka, wszystkie sztuki walki będą opierać się na tych samych zasadach.
Podczas treningu kładzie się często większy nacisk na kształtowanie cech charakteru (cierpliwość, wytrwałość, koncentracja), niż na wyrabianie formy fizycznej. Kondycję i sprawność wypracowujesz niejako przy okazji. Dodatkowym elementem, i nieodłączną częścią wschodnich sztuk walki, jest medytacja, która pozwala na większą kontrolę własnego umysłu i emocji.
Trening to nieustające doskonalenie najprostszych form ruchu, charakterystycznych dla danej dyscypliny. Imitują one uderzenia i bloki, ale bez kontaktu z przeciwnikiem. Formy te są wykonywane nawet przez największych mistrzów. To przede wszystkim właśnie oni mają głęboką świadomość, że dane sekwencje ruchów można wykonać jeszcze płynniej i dokładniej. A poprzez żmudne ich powtarzanie niejako niezauważalnie stajesz się silniejszy, elastyczniejszy i sprawniejszy. Twórca taekwondo, generał Choi Hong Hi, w wieku 70 lat robił bez problemu szpagat.
ZOBACZ: MMA czy boks - co lepsze?
Oglądając pokazy najlepszych, możesz dojść do przekonania, że nie są to dyscypliny, które leżą w zasięgu Twoich możliwości. Nic bardziej błędnego. Oczywiście, aby dojść do perfekcji, będziesz potrzebował mistrza, który będzie czuwał nad harmonijnym rozwojem Twojego ciała i ducha. I chociaż nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z prawdziwym guru, to aby korzystać z dobrodziejstw Wschodu nie trzeba kopać w worki, łamać desek, kopać piszczelami w pień drzewa czy biegać po śniegu (chociaż jeśli masz czas i chęć, to oczywiście możesz). Proponujemy Ci, abyś na początek skorzystał z przewodnictwa Piotra Szymali, dwukrotnego mistrza świata i mistrza Europy w karate shotokan.
PRZECZYTAJ: 5 nowych reguł treningu siłowego
W domowym zaciszu spróbuj naśladować wykonywane przez niego formy. Wybraliśmy takie, które są poniekąd wspólnym mianownikiem dla wielu sztuk walki. Być może przekonasz się, że taki trening to coś właśnie dla Ciebie. A wtedy, oprócz siły i wytrzymałości, nabędziesz rzadko spotykaną na naszych ulicach zdolność panowania nad nerwami.
Przejdź na następną stronę, aby poznać zasady treningu.