Niektórzy już samo przerzucanie żelastwa uważają za wysiłek bez sensu. Wielu nie przynosi to efektów, o jakich marzą. Wszyscy mogą się przekonać, że wbrew obiegowej opinii syzyfowe prace przynoszą jednak efekty. I to jakie! Ten mityczny władca miał, jak mawiają Hiszpanie, niezłe cojones i dopiero gdy podpadł Zeusowi, powinęła mu się noga. A właściwie to nie noga, bo wtaczanie kamienia na górę wymagało od niego megasilnych ud.
I podobny efekt mogą dać Ci syzyfki. Bo o ile przysiady ze sztangą mają swoją zasłużone miejsce na liście ćwiczeń budujących mocne nogi, o tyle mitem jest, że do tego wystarczą. Pokonywanie grawitacji w tym ćwiczeniu przyniesie efekty błyskawicznie, a dodatkowa praca mięśni korpusu sprawi, że będziesz wyglądał jak młody bóg.

1. Ustaw się
Stań w lekkim rozkroku z piętami na 5-8-centymetrowym podwyższeniu – takim, które wytrzyma to ćwiczenie.

2. Odchyl się
Napinając uda i zginając nogi w kolanach, obniż pozycję, odchylając się jednocześnie do tyłu. Przypomnij sobie jak, Neo unikał pocisków w „Matrixie”.

3. Utrzymaj
Kiedy poczujesz palenie w udach, powoli wróć do pozycji startowej, cały czas utrzymując proste plecy. Możesz oprzeć się o coś ręką.
4. Powtórz
Wykonaj tyle powtórzeń, ile zdołasz, ale w dobrej technice. Jeśli idzie Ci za łatwo, weź, jak Syzyf, kamień w postaci talerza albo hantli.