Wakacje już właściwie w pełni, więc to ostatni moment, by – niezależnie od tego, co robiłeś w ostatnim czasie – skupić się na spaleniu tłuszczu i wyrzeźbieniu sylwetki na plażę. Zwykle proces ten nie jest jakoś oszałamiająco szybki, dlatego proponujemy Ci ćwiczenie, które zmaksymalizuje spalanie nadmiarowych kalorii, a przy tym da dodatkową motywację w postaci napompowanych ramion.
Przysiad z kettlem wraz z uginaniem ramion i wyciskaniem ciężaru aktywuje uda, pośladki, barki, bicepsy i tricepsy. To ogromna masa mięśni, która potrzebuje paliwa, by wykonać tę pracę, a potem jeszcze się zregenerować, przyspieszając metabolizm. Nie ma co się zastanawiać: wakacje i plaża nie poczekają. Zrób 3 serie po 15 powtórzeń na koniec każdego treningu.

1. Praca od podstaw
Zacznij w głębokim przysiadzie, z ramionami wyciągniętymi przed sobą, trzymając kettla na podłodze. By ułatwić sobie przysiad, możesz palce stóp skierować na zewnątrz.

2. Czas na bica
W przysiadzie popracuj bicepsami, zginając ramiona i przenosząc ciężarek do klatki piersiowej. Napnij pośladki i wstań do pełnego wyprostu nóg w kolanach.

3. Ciężar nad głową
Kiedy kończysz fazę wstawania, płynnym ruchem wyciśnij ciężarek nad głowę. Staraj się przy tym nie wyginać pleców, w czym pomoże Ci napięcie core’u.
4. Francuski łącznik
Na koniec zegnij ramiona w łokciach, opuszczając kettla za głową, a potem wyprostuj je. Opuść ciężarek do klatki, a potem obniż pozycję do przysiadu. Jeszcze tylko 14 powtórzeń w tej serii...