Odporność psychiczna to chyba jedno z najczęściej używanych w sportowych relacjach określeń. W wypadku naszych reprezentantów niestety często mówi się o jej braku. Na szczęście, nie zawsze tak jest i wtedy cieszy kibiców medal dla Polski. A jak wykazuje wiele badań, cechy, dzięki którym jesteś uznawany za twardziela, są nie tylko wrodzone. Można je także trenować. Co prawda, nie zrekompensują braku przygotowania fizycznego, ale przy podobnym poziomie wytrenowania mięśni to właśnie głowa decyduje o zwycięstwie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Upór - najważniejsza cecha ludzi sukcesu?
Czym właściwie jest ta „twardość”? Aby mieć ułatwione zadanie, wykluczamy z definicji pole intelektualno-seksualne. W sporcie – to umiejętność osiągania wyników niezależnie do okoliczności. To pozytywne, pewne własnych możliwości nastawienie do wyniku końcowego, nawet kiedy sprawy przybierają zły obrót. To radzenie sobie z przeciwnościami bez dekoncentracji. To tolerowanie dyskomfortu i bólu.
To w końcu umiejętność odbicia się po porażkach i wykorzystania ich jako swego rodzaju trampoliny do osiągania wyższego poziomu. Jasne, że nie dotyczy to tylko sportu. Ale możesz to wszystko wytrenować. Model tzw. odporności psychicznej zawiera kilka elementów:
- kontrola – umiejętność znalezienia w sobie czynników, którymi możesz sterować, zamiast poddawać się uczuciu bezsilności
- wiara – umiejętność nierezygnowania ze zwycięstwa do końcowego gwizdka
- wyzwanie – widzenie rywalizacji jako możliwości rozwoju, a nie przeszkody
- pewność – świadomość własnych umiejętności, niezależnych przecież od występów rywali.
ZOBACZ: 16 skutecznych patentów na realizację swoich celów
Jednym ze sposobów na wyrobienie w sobie tych cech jest trening w utrudnionych warunkach. Chodzi tu nie tylko o wysiłek fizyczny w ekstremalnych dawkach. To również niekorzystna pogoda, zły sprzęt czy sparing z kilkoma darmowymi punktami dla partnera. Taki trening pozwala ci uwierzyć, że dasz radę wszystkiemu, co może się zdarzyć w czasie zawodów, a prawidłowe wykonanie elementów technicznych z utrudnieniem powoduje, że w normalnych warunkach wszystko przyjdzie ci z łatwością. To daje wiarę we własną wytrzymałość i umiejętności.
Uczenie komputera
Twoje ciało to połączenie mięśni i nerwów zarządzanych przez centralny komputer, czyli mózg. To, że dziecko potrzebuje tak dużo czasu, by dojść do dojrzałości wynika z faktu, że mamy dużo więcej komórek w mózgu niż inne ssaki. A proces dojrzewania polega na zorganizowaniu tego ogromu możliwości w jak najsprawniej działający system komunikacyjny. Większość procesu nauczania, treningu i poprawy umiejętności sportowych polega właśnie na utworzeniu, modyfikacji i wzmocnieniu tych ścieżek układu nerwowego łączącego „komputer” z mięśniami.
Część tych dróg leży poza mózgiem i te trenujesz poprzez wysiłek fizyczny. A co z mózgiem? Badania neurologów wykazały, że każdy prowadzi ze sobą wewnętrzny dialog, w którym wypowiada 150-300 słów na minut ę, co daje 45-50 tys. na dzień. I okazuje się, że warto to kontrolować.
Wygraj z bólem
W treningu wytrzymałościowym twoim największym wrogiem możesz być ty sam, a właściwie twój umysł, który często podpowiada najwygodniejsze dla organizmu rozwiązanie, czyli odpoczynek. I o ile większość z nas wie, jaki pokona dystans, jaki będzie czas i obciążenie treningu, niewielu planuje pracę umysłu. Pozostawiamy myśli, by biegły swoim torem. A jeśli wjadą na stację „Nie dam rady”? Tam przecież nikt nie chce wysiadać. Okazuje się, że dobrze jest także zaplanować w czasie długiego wysiłku pracę umysłu, by łatwiej pokonać słabość. Metody radzenia sobie ze zmęczeniem mogą być różne. Najczęściej stosowane to technika świadomego monitorowania organizmu oraz technika oddzielenia umysłu od bodźców zmęczeniowych.