Tylko jeden na dziesięciu Polaków systematycznie uprawia sport lub robi coś dla utrzymania bądź poprawienia swojej sprawności fizycznej. Jednocześnie ponad jedna trzecia próbowała zadbać o własną sylwetkę, odwiedzając np. siłownię lub wychodząc na jogging do parku.
Niestety, rzadko udaje się nam osiągnąć stan, w którym tydzień bez wysiłku wydaje się czasem straconym. Może dlatego, że chcemy natychmiastowych efektów, trening wydaje nam się za ciężki albo po prostu brakuje czasu.
Rozpocząć treningi? Nic trudnego. Prawie wszyscy robili to wiele razy. Problem polega na tym, by ich po trzech tygodniach nie przerwać.
Jeśli masz podobne problemy (powiedz, kto ich nie ma?), zamiast dręczyć się wyrzutami sumienia, kiedy stajesz przed lustrem, skorzystaj z rozwiązań, które pomogły niejednemu z nas.
1. Czas to pieniądz
Brakuje Ci czasu na trening? Spróbuj go lepiej wykorzystać. "Najczęściej spotykam się z nieefektywnym wykorzystaniem czasu poświęconego na trening - mówi Krzysztof Stachurski, trener i menedżer klubu fitness Gymnasion w Warszawie. - Mało kto aktywny zawodowo po 10 godzinach pracy wytrzyma 3-4-godzinny trening 5-6 razy w tygodniu. A w klubach takich osób jest coraz więcej". Wykorzystaj zegarek z timerem. Ustaw go tak, aby:
- 3 godziny przed treningiem przypominał Ci o dostarczeniu odpowiedniego "paliwa" potrzebnego do ćwiczeń,
- dawał znać o kończącej się przerwie odpoczynkowej,
- chronił przed długim i powodującym marnowanie czasu siedzeniem w klubie.
2. Trochę teorii
"Zanim po raz pierwszy wyjdziesz na trening, np. biegowy, przygotuj się teoretycznie - twierdzi Jerzy Skarżyński, olimpijczyk, trener biegaczy i autor książki "Bieg maratoński". - Nie musisz przecież wyważać otwartych drzwi ani uczyć się na własnych błędach". Znajomość czekających Cię przeszkód spowoduje, że ich pokonanie będzie dużo łatwiejsze.
3. Róbta, co chceta
Rób to, co lubisz. Mody na różne rodzaje aktywności przychodzą i przemijają. Moda na zdrowie i dobrą sylwetkę - nigdy. Dlatego znajdź to, co sprawia Ci frajdę i wcale nie muszą to być modne w całym mieście pilates, yoga, krav maga czy boxing. Tylko wtedy, gdy będziesz miał przyjemność z tego, co robisz, poświęcisz na ruszanie się wolny czas i zaczniesz osiągać efekty. Zamiast biegania wybierz rolki lub łażenie po górach, zamiast siłowni - ćwiczenia w domu. Do seksu chyba nie trzeba Cię namawiać.
4. Znajdź właściwy rytm
Badania przeprowadzone w USA potwierdzają odczucia każdego, kto spróbował ćwiczyć, biegać czy jeździć na rowerze przy muzyce. W takt ulubionych utworów można trenować dłużej i mocniej, w dodatku mniej się męcząc. Zabieraj więc swoją ulubioną płytę na trening. Ważny jest rytm - Sistars sprawdzają się lepiej w klubie niż w siłowni. Wybierz raczej Red Hot Chilli Peppers.