Nie trzeba Sherlocka Holmesa, by dojść do wniosku, że ćwiczenia złożone z kilku ruchów i angażujące wiele mięśni lepiej kształtują sylwetkę niż pojedyncze ćwiczenia. To oczywiste. Jeśli więc połączysz kołyskę na plecach z marszem na rękach – dwa ćwiczenia całego ciała angażujące core, a przy okazji budujące mięśnie i przyspieszające metabolizm – dostajesz narzędzie do spalania tłuszczu, którego efektywność zadziwiłaby nawet słynnego detektywa.
Możesz je wykorzystać jako miniobwód albo EMOM (every minute on the minute). Wykonaj 5 powtórzeń tej hybrydy na koniec rozgrzewki, by poprawić elastyczność i poczucie równowagi. Albo 8-10 powtórzeń, by dobić core, nogi, klatkę i barki. A jeśli będzie Ci mało, to na koniec dołóż jeszcze pompkę.

1. Przysiad
W lekkim rozkroku zrób przysiad, opuszczając pośladki jak najniżej. Ręce trzymaj przed sobą. Usiądź na ziemi i zacznij kołyskę, unosząc nogi nad ziemię.

2. Kołyska
Wykonaj pełną kołyskę, podciągając do głowy kolana i unosząc biodra, a potem (najlepiej bez użycia rąk) wróć do przysiadu i wstań. Jeśli jesteś w formie, to możesz teraz dodać wyskok.
3. Marsz
Zegnij się w biodrach i dotknij dłońmi podłogi jak najbliżej stóp, a potem maszeruj na rękach, aż będziesz w podporze przodem. Staraj się nie bujać biodrami na boki.

4. Powrót
Gdy będziesz w pozycji startowej do pompki (możesz nawet ją wykonać), wróć na rękach do pozycji wyjściowej i wyprostuj się. Jedno powtórzenie masz za sobą.