Statham handlował nie do końca legalnym towarem w Londynie, kiedy dostał rolę ulicznego bandziora w kultowym filmie "Porachunki". Od tego czasu zyskał popularność jako milczący, rozwalający czaszki gość we "Włoskiej robocie", "Transporterze" czy "Adrenalinie".
Ale do wielu z tych ról nie musi się specjalnie przygotowywać fizycznie. Co więcej, jest jednym z niewielu aktorów, którzy zawsze upierają się, aby w scenach walk nie zastępowali ich kaskaderzy.
Jason jest w doskonałej formie niezależnie od tego, jakie ma plany zawodowe. Buduje ją przez prosty, brutalny, ciągle zmieniający się trening. Taki jak wtedy, gdy był w brytyjskiej reprezentacji narodowej w skokach do wody w latach 90. (na mistrzostwach świata w 1992 r. zajął dwunaste miejsce) albo podczas nauki wushu do roli w "Transporterze 2". Po to też dźwiga żelastwo - to jest środek, a nie cel.
"Dobrze zbudowanych facetów jest bez liku. Każdy z nich może napiąć mięśnie i świetnie wyglądać, kiedy przeglądają się w lustrze. I co z tego? Dla mnie liczy się nie to, jak wyglądają moje mięśnie, ale to, co mogę z nimi zrobić" - mówi krótko.
Oto droga, którą wybrał Jason Statham, aby ten cel osiągnąć:
1. Znajdź motywację
Trening Stathama zaczyna się, zanim przekroczy próg sali. "Nastawienie decyduje o tym, jaki będzie efekt. Niektórzy potrzebują porządnego kopniaka w tyłek, by wziąć się do roboty. Przyszedłeś trenować, więc nie pieprz, tylko trenuj." Lepsze 40 minut wycisku niż 1,5 godziny nonsensu.
2. Atakuj korpus
Kumpel Stathama namówił go raz na maraton. Jason ukończył go w 3h 51min (niemal bez żadnego treningu) i w rewanżu wyzwał kumpla, by wykonał trening mięśni brzucha, praktykowany przez skoczków do wody. "Normą było 500 brzuszków w różnych wariantach każdego dnia. Do skoków w pozycji łamanej trenowaliśmy unoszenie wyprostowanych nóg w zwisie, a to wzmacnia prostowniki bioder oraz cały ABS." Z uśmiechem dodaje, że jego trening doprowadził kumpla do "wymiotów".
3. Doskonal umiejętności
Jason Statham jest fanem wschodnich sztuk walki - wszystkich, a najlepiej połączonych tak jak w Ultimate Fighting Championship. Typowy zestaw: walka z cieniem na rozgrzewkę barków i pleców, potem wypady i rozciąganie na nogi. Następnie 3 minuty kopniaków i 3 rundy walki z ciężkim workiem, i jeszcze 3 minuty szybkich uderzeń na małej gruszce. Na koniec trening obwodowy.
Komentarze
Aleksander Sergio, 2010-09-06 21:06:40
MusicFan, 2009-11-18 17:00:34
Mens Health, 2009-08-11 20:33:30
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?