Finałowa dziesiątka: Tomasz Marchewka

Tomek nie lubi spędzać zbyt wiele czasu w siłowni - jego treningi trwają tylko 3 kwadranse, ale ćwiczenia siłowe uzupełnia uprawianiem sportów, które dają mu sprawność ogólną i kondycję. Zobacz, jakie efekty można osiągnąć, trenując w taki sposób.
konkurs Czytelnik na ok Andrzej Tyszko
Finalista konkursu Czytelnik na okładkę MH 2011: Tomasz Marchewka (fot. Andrzej Tyszko)

Zobacz galerię jego zdjęć z finału konkursu »

Tomasz uprawia sport właściwie od zawsze. Sportową pasją zaraził się już w wieku 3,5 lat, kiedy rodzice zaprowadzili go na trening judo. Trenował je przez kolejnych 10 lat, próbując jednocześnie innych sportów walki: sandy, kick-boxingu, muay-thay. Eksperymentował także trochę z breakdance. Do tego uprawia także sporty sezonowe - w podstawówce zimą jeździł na nartach, z których w gimnazjum przesiadł się na snowboard, a latem próbował swoich sił na windsurfingu (dzisiaj jest instruktorem obu tych sportów).

"W drugiej klasie liceum kolega pokazał mi jednak filmiki chłopaka, który wykonywał salta, skakał po samochodach, odbijał się od ścian jak w "Matriksie" - mówi Tomek. - Wtedy zrozumiałem, że ta uliczna mieszanka gimnastyki z akrobatyką, znana dzisiaj jako parkour albo bardziej trafnie freerun, to prawdopodobnie sport, który najbardziej chciałbym uprawiać".

W Płocku nie było sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia, więc uczył się skakać na trawie, garażach itp. "Często nauka kończyła się upadkami, mniej lub bardziej bolesnymi, nigdy jednak nie miałem poważniejszych kontuzji" - wspomina.

Brak odpowiedniego sprzętu zachęcił go, aby pójść na studia, które pozwolą mu dalej rozwijać jego pasje. Wybór padł na Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie. "W czasie studiów rozwijałem swoje sprawności gimnastyczno-akrobatyczne i postanowiłem zrobić uprawnienia trenera akrobatyki - opowiada. - Kurs ukończyłem na III roku i zacząłem pracować w zawodzie".

Na trzecim roku w programie studiów pojawił się przedmiot "Podstawy kulturystyki". "W ten sposób narodziła się moja pasja do tego sportu. Zrezygnowałem wtedy zupełnie z judo i sportów walki, a zacząłem trenować na siłowni trzy razy w tygodniu. Po skończonych studiach postanowiłem zrobić kurs instruktora kulturystyki" - mówi Tomek.

Jego zdaniem, przy budowaniu sylwetki nie trzeba brać żadnych środków dopingujących i sterydów. "Wystarczą odpowiednie treningi i tryb życia, żeby wyglądać dobrze" - twierdzi z przekonaniem.

Trening siłowy i aerobowy


"Na siłowni trenuję dopiero od 2 lat. Plany treningowe zmieniam dość często, mniej więcej co 6 tygodni" - mówi Tomek. Jego treningi z ciężarami są krótkie - zwykle mieszczą się w 45 minutach. Jego ulubiony program rozłożony na trzy treningi w tygodniu wygląda następująco:

Poniedziałek - klatka piersiowa

wyciskanie sztangi na ławce skośnej - powtórzenia: 12, 12, 10, 8, 6

wyciskanie hantli na ławce skośnej - powtórzenia: 12, 12, 10, 8, 6

rozpiętki - powtórzenia: 12, 12, 12 ,10 ,10

1 2 3
STRONA 1 z 3
Zobacz również:
REKLAMA