Trening siłowy nie może zależeć od opinii większości. Przy wyborze ćwiczeń to Ty podejmujesz decyzje, bo to tylko Ty będziesz na nich zyskiwał lub tracił. Na szczęście, jeśli wybory będą nietrafione, nie musisz czekać 4 lat na zmianę programu.
Mając jednak na względzie swoje własne dobro, skorzystaj z doświadczeń fachowych doradców. Tym bardziej że nie mają zamiaru pozbawić Cię władzy, bardzo zależy im natomiast na tym, byś miał więcej siły i lepszą sylwetkę.
Wybór pierwszy: cel i strategia
Proces budowania dobrej sylwetki rozpocznij, jak każdy, od wyboru celu. Bez większego ryzyka mogę założyć, że najbardziej będzie Ci zależeć albo na pozbyciu się tłuszczyku, albo na zyskaniu masy mięśniowej, albo na poprawie siły.
To trzy najczęściej formułowane przez ćwiczących cele. Zapewniam Cię, że gdy zastosujesz odpowiednią do zamierzonych efektów strategię i gdy włożysz w nią odpowiednią pracę, nie rozczarujesz się.
Spalanie tłuszczu
Jeśli do tej pory nie chodziłeś do siłowni, zacznij od tzw. treningu obwodowego. Wykonuj ćwiczenia z tabeli na następnej stronie jedno po drugim, z małymi przerwami pomiędzy.
Każde ćwiczenie rób z takimi ciężarami, które pozwolą Ci na wykonanie każdego 12-15 razy. Po wykonaniu kompletu odpocznij parę minut, potem zaaplikuj sobie cały zestaw jeszcze 2 albo 3 razy.
Jeśli masz więcej doświadczenia, spróbuj trenować metodą superserii. W klasycznej postaci łączy się w niej ćwiczenia na przeciwstawne grupy mięśniowe (np. biceps i triceps, klatka piersiowa i plecy) w pary i wykonuje jedno po drugim. Robisz trzy takie podwójne serie, odpoczywając pomiędzy nimi około minuty. Potem przechodzisz do kolejnej pary ćwiczeń.
Superserie możesz robić na wiele sposobów, ale by pozbyć się nadmiaru tłuszczyku, najlepiej angażuj jak największą liczbę mięśni. W tabeli jest przykład takiego treningu. Proponowane w nim superserie łączą ćwiczenia angażujące różne, niekoniecznie antagonistyczne grupy mięśniowe.
Budowanie masy mięśniowej
To wymaga zwiększenia obciążeń. Trzeba nałożyć tyle talerzy na sztangę lub wybrać na maszynie taki stos, abyś zrobił 8-10 powtórzeń w jednej serii. Wykonuj je w taki sposób, że po każdej serii danego ćwiczenia odpoczywasz około 60 sekund, zanim zrobisz kolejną. Dopiero po 3-4 seriach przechodzisz do następnego ćwiczenia.
Również tutaj, jeśli tylko masz wystarczająco dużo doświadczenia, możesz spróbować superserii zwanych seriami łączonymi, robiąc je inaczej niż przy zbijaniu wagi. Ćwiczenia łączysz w taki sposób, by podczas obu trenować ten sam mięsień.
Zwykle pierwsze z nich jest ćwiczeniem, w którym pracuje kilka grup mięśniowych, w drugim pracuje tylko największy z "obrabianych" mięśni. Np. wyciskanie na ławce, angażujące oprócz mięśni piersiowych również tricepsy, może być zakończone rozpiętkami z hantlami, które właściwie zmuszają do pracy tylko mięśnie piersiowe.