Znajdziesz tu coś dla siebie niezależnie od tego, czy jesteś biegaczem okazjonalnym, czy okazji do startu w zawodach szukasz w każdy weekend, i to na dystansach od 5 km do maratonu. Z reguły są w nich elementy szybszego biegania, co sprawia, że już po kilku tygodniach poczujesz, jak przesuwa się wskazówka na Twoim osobistym prędkościomierzu. Spróbuj je robić przynajmniej raz w tygodniu. 3, 2, 1... start! Aha, jeszcze jedno. Te treningi możesz robić spokojnie w parku czy na swojej ulubionej trasie. OK, teraz możesz startować.
1. Przebieżki
Poziom: średnio-zaawansowani
Co: Przebieżki w żywszym tempie utrzymują szybkość w nogach bez przemęczenia.
Jak: Rozgrzej się przez 10 minut, a potem rób przebieżki (krótkie przyspieszenia): 2 x 90 sekund, 4 x 60 sekund, 4 x 30 sekund i 4 x 15 sekund. Pierwsze 90 s przebieżki rób w tempie, w jakim biegniesz 10 km. Kolejne rób coraz szybciej. Ostatnie powinny być już w tempie, w którym biegasz 1500 m. W przerwach truchtaj tyle czasu, ile trwała przebieżka. Tempo truchtu dobierz takie, jakie Ci pasuje.
2. 30-20-10
Poziom: Wszyscy
Po co: Utrzymasz fitness i szybkość dzięki 30-minutowemu treningowi. Naprzemienne okresy biegu na maksa i odpoczynku w bezruchu powodują duże skoki w procesach kontroli temperatury ciała. Tutaj unikasz tego przez płynne przejścia od łatwego do ostrego biegu.
Jak: Po 10-minutowej rozgrzewce truchtaj przez 30 sekund, potem biegnij równym tempem przez 20 sekund, a na koniec szybko przez 10 sekund. Całą minutową sekwencję powtórz 5 razy, a potem truchtaj przez 2 minuty. Powtórz całość.
Zobacz też: Trening na bieżni: dlaczego warto?
Komentarze