Tłuszcze stanowią składnik odżywczy, którego 1 gram w porównaniu z białkami i węglowodanami dostarcza ponad dwukrotnie więcej energii. Jego najważniejszą funkcją w organizmie jest tworzenie znacznych rezerw energetycznych, które jeszcze kilkaset lat temu pozwalały człowiekowi przetrwać długie okresy głodu, natomiast w obecnych czasach stały się sporym problemem praktycznie co trzeciego człowieka zamieszkującego kraje wysoko rozwinięte.
Dlaczego ten składnik przez wielu kojarzony jest głównie z problemem nadwagi? Czy obecny stan naszej wiedzy jest tak ubogi, że nie potrafimy racjonalnie korzystać z energii ukrytej w tłuszczach?
Niezaprzeczalnym faktem jest to, że przeciętny mężczyzna zjada około 200 g tłuszczu dziennie, co przekracza przynajmniej czterokrotnie jego zapotrzebowanie na ten składnik. Badania wskazują, że takie spożycie pokrywa 40- 45% niezbędnej porcji kalorii, podczas gdy wszystkie autorytety dietetyczne nakłaniają do nieprzekraczania wartości 30%. Co najgorsze, 90% konsumowanego tłuszczu to te nasycone w postaci stałej, odpowiedzialne za występowanie chorób układu krążenia, wątroby, nowotworów i otyłości.
Chcąc poprawić i utrzymywać właściwy stan zdrowia należy nauczyć się rozpoznawać dobre i złe tłuszcze oraz poznać ich źródła. Choć wszystkie kwasy tłuszczowe mogą być wykorzystywane przez organizm jako skoncentrowane paliwo dostarczające energii, to tylko nieliczne mogą spełniać ważne funkcje, wspomagając metabolizm.
Najlepszymi produktami pozwalającymi uzupełnić "dobre" tłuszcze są: tłuste ryby, nasiona dyni, orzechy włoskie, siemię lniane oraz oliwa z oliwek. Zawarte w nich kwasy jedno- i wielonienasycone posiadają wysoką wartość biologiczną, pod warunkiem, że są wyciskane na zimno i nie zostały przetworzone.