Tłuszcze nasycone - największe zło?

W tłuszczach nasyconych wielu widzi rogatego demona, który odpowiada za światowa epidemię otyłości i chorób serca. Tymczasem ten pogląd pochodzi z czasów, kiedy podważana była szkodliwość papierosów. 

tłuszcze nasycone shutterstock.com

Teza: Tłuszcze nasycone – czy mogą być zdrowe?

Dzielenie tłuszczów na dobre (tłuste ryby) i złe (burgery) wprowadza pewien ład w nasz dietetyczny światopogląd. W roli czarnego charakteru chętnie obsadzamy tłuszcze nasycone. Czy słusznie? „Etykietowanie tłuszczów nasyconych jako winnych całego zła na świecie jest przesadzone – wyjaśnia dietetyk Steve Grant. – Większość żywności zawiera mieszaninę nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Proporcje będą się różnić, ale żaden produkt nie jest jednorodny w tej materii. Na przykład wołowina ma około 40% tłuszczów jednonienasyconych, 5% tłuszczów wielonienasyconych i 55% tłuszczów nasyconych” – dodaje specjalista.

ZOBACZ TEŻ: Tłuszcze - które i ile ich jeść?

Ba! Każdy rodzaj tłuszczu ma ważną rolę do odegrania i wszystkie biorą udział w niezwykle istotnych procesach: tworzenia komórek, utrzymywaniu zdrowia mózgu na odpowiednim poziomie czy wydzielaniu hormonów. Pogląd, że tłuszcze nasycone są głównym powodem chorób serca, sięga jeszcze głębokich lat 50., kiedy papierosy były polecane przez wielu lekarzy (!). Dzisiaj wiemy jednak nieco więcej. Tłuszcze nasycone mogą być niebezpieczne, ale tylko w połączeniu z nadmiarem kalorii, siedzącym trybem życia i sporą dawką węglowodanów rafinowanych (przetworzonych).

Twój ruch

Stek od czasu do czasu nie zatka Twoich żył, o ile oczywiście nie obżerasz się wysoko przetworzoną żywnością. Postaw na naturalne źródła tłuszczów bogatych w kwasy omega-3.

Zobacz również:
REKLAMA