To sztandarowe danie PRL doskonale buduje mięśnie, dostarczając z surowego mięsa lekkostrawne białko i witaminy z grupy B, dzięki którym Twój organizm szybciej zamieni pożywienie w energię. Oczywiście możesz również dodać typowe dla minionej epoki dodatki: pokrojonego w kostkę korniszona i świeżą cebulkę.
To danie zostało tak podobno nazwane przez Hunów i ich wodza Attylę, którzy najeżdżając nowe ziemie, mieli pod siodłami paski mięsa. Wówczas była to głównie konina. Między jedną a drugą bitwą siekali je,dodawali kradzione z gospodarstw jajka i, jak widać, mieli siłę dźwignąć zbroję i podjąć walkę.