Produkty spożywcze bez glutenu, light i superfoods [prześwietlamy Twoje zakupy]

Etykiety na produktach żywnościowych są jedyną w swoim rodzaju mieszanką informacji i reklamy. Nasz przewodnik sprawi, że nie dasz się złapać na lep propagandy, którą uprawiają wytwórcy żywności.

zdrowa żywność fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

Producenci, tworząc etykiety, muszą się czasem nieźle nagimnastykować. Z jednej strony mają poinformować Cię o składzie produktu (do czego zobowiązuje ich prawo), a z drugiej chcą skusić do jego zakupu (do czego zmusza ich dyrektor finansowy).

A to niełatwe, ponieważ rzecz często jest stworzona zgodnie ze wskazówkami owego dyrektora, a nie dietetyków. Producent nie ma więc specjalnych powodów do dumy ze swojego wyrobu. Stosuje więc kruczki, sztuczki, triki, zmyłki, zwody, wybiegi i haczyki, żeby zamaskować wady towaru. Na całe szczęście nie może kłamać i przeważnie tego nie robi.

Jeśli się więc dokładnie przyjrzysz, przejrzysz tę podwójną grę. Oto najczęściej stosowane sztuczki, które mają zamącić Ci w głowie. 

1. Hasło: Z dodatkiem witamin

MH: wolimy naturalne źródła

Teoretycznie sprawa powinna być prosta: im więcej witamin, tym lepiej. Przecież to samo zdrowie. problem jednak w tym, że te sztuczne są o wiele gorzej przyswajane przez organizm.

"Witaminy występują w postaciach różniących się strukturą przestrzenną. To jak dwie dłonie, które z pozoru wyglądają tak samo, ale prawa nie pasuje do lewej rękawiczki. Jeśli dłoń to witamina, a rękawiczka to układ, który ją przyswaja, to nieodpowiednie połączenie ograniczy efektywność tego procesu" – wyjaśnia ten efekt dr Marek Szołtysik z Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Dlatego musimy Cię rozczarować, jeśli myślisz, że puszka z witaminowym napojem zastąpi Ci świeże warzywa i owoce.  

zdrowa żywność fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

2. Hasło: Bez glutenu

MH: bez sensu

Moda na jedzenie bez glutenu jest coraz silniejsza. Rozwija się mocno rynek bezglutenowych odpowiedników normalnego jedzenia. Są to jednak często produkty bardzo mocno przetworzone i żadną miarą nie można uznać ich za zdrowe.

To jednak nie wszystko – napis „bez glutenu” zaczyna się pojawiać na jedzeniu, które w naturalny sposób go nie zawiera: na przykład na mięsie i wędlinach. Żadna to więc zaleta. Pamiętaj też, że nie ma przekonujących dowodów, że masz unikać tego białka (chyba że cierpisz na celiakię albo na nieceliakalną nadwrażliwość na gluten).  

3. Hasło: Superfoods

MH: superfoods są OK, ale ogólnie niewiele zmieniają

Angielskie słowo superfoods nie dorobiło się jeszcze dobrego polskiego określenia, ale nie przeszkadza to producentom coraz częściej stosować tych modnych dodatków. Z półek sklepowych kuszą różnego rodzaju produkty wzbogacone o nasiona chia, spirulinę, konopie, jagody goji czy guaranę.

Ceny kuszą już mniej, bo to przeważnie produkty sporo droższe od swoich odpowiedników bez superdodatków. Narzuca się pytanie – warto dopłacać? W pierwszym odruchu myślisz pewnie, że tak.

W końcu są niezwykle bogate w substancje odżywcze – 100 g superfoods często zawiera dawkę pokrywającą dzienne zapotrzebowanie na niektóre z nich nawet kilkakrtotnie. Problem jednak w tym, że ich dodatek w produktach jest przeważnie niewielki (patrz uważnie na etykiety!).

I taki też będzie ich wpływ na zdrowie. Dużo większą korzyść osiągniesz, dbając o zdrową i urozmaiconą dietę, złożoną z nieprzetworzonych produktów. Niekoniecznie tych należących do kategorii super.  

zdrowa żywność fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

4. Hasło: Light

MH: cukier zamiast tłuszczu to średni interes

Tłuszcz uważany jest powszechnie za bardzo szkodliwy. Jest też bardzo kaloryczny (9 kcal w 1 g wobec 4 kcal w 1 g białka lub węglowodanów). Dlatego popularne są produkty light z mocno obniżoną jego zawartością.

W MH nie przepadamy za tym rozwiązaniem. Po pierwsze, nie podzielamy poglądu, że tłuszcz jest tak bardzo niezdrowy, a jego wpływ na przybieranie na wadze jest przeceniany. Po drugie, tłuszcz jest nośnikiem smaku, więc jego brak często uzupełnia się cukrem.

W efekcie kaloryczność jedzenia wcale nie musi być dużo niższa. Mogą go też zastąpić sztuczne słodziki, ale i ich nie zaliczamy (poza stewią czy ksylitolem) do zdrowego jedzenia. Dla smaku istotna jest konsystencja jedzenia, na którą wpływa tłuszcz. Gdy go brakuje, do jedzenia mogą trafić sztuczne zagęstniki. Jesteśmy na nie. 

5. Hasło: Bez sztucznych dodatków

MH: nie musisz wpadać w panikę na widok każdego E

Owszem, w MH od zawsze zalecamy jedzenie żywności możliwie niskoprzetworzonej, mającą jak najkrótszą listę składników. Nie znaczy to jednak, że musisz wpadać w panikę na widok każdego E, które zobaczysz na tej liście.

Są wśród nich zarówno substancje naturalne i nieszkodliwe, jak np. barwnik z pomidorów E 160d czy buraków E 162, jak i te nie do końca wskazane, np. kwas benzoesowy i benzoesan sodu E 210 i E 211, czy chemiczne przeciwutleniacze, jak BHA butylohydroksyanizol E 320.

Dlatego bądź czujny i nie traktuj napisu "bez sztucznych dodatków" czy "bez konserwantów" jako jednoznacznej informacji, że to produkt wart zakupu. Jeśli nie jesteś pewien, co oznacza jakiś składnik, zrób zdjęcie etykiety, a potem sprawdź go w internecie. I dopiero wtedy oceń, czy warto coś kupić.

 

Zobacz również:
REKLAMA