Pieczywo - ile można go jeść?

Za mało

Pieczywo jest głównym „dostawcą” węglowodanów złożonych do organizmu, „Powinny one stanowić około 55-60% energii dostarczanej w ciągu dnia wraz z pożywieniem. W odróżnieniu od cukrów prostych regulują poziom glukozy we krwi, zapobiegając jego nadmiernemu wzrostowi” – mówi mgr inż. Magdalena Czyrynda, specjalista ds. żywienia człowieka z poradni dietetycznej Dietosfera. Jeśli jesz za mało lub w ogóle nie jesz pieczywa, pozbawiasz się również wielu cennych mikroelementów (głównie żelaza, magnezu, cynku i miedzi), białka roślinnego, witamin, (zwłaszcza z grupy B) oraz błonnika.  

W sam raz

8 średniej grubości (40 g) kromek chleba to idealna dzienna dawka pieczywa. Ale ważne jest nie tylko to, ile, ale jakiego chleba jesz. „Najzdrowsze są produkty pełnoziarniste, otrzymywane z pełnego przemiału ziarna. Chleb razowy pszenny i żytni zawiera przede wszystkim duże ilości błonnika, którego dobroczynnego działania na organizm nie da się przecenić – mówi mgr inż. Czyrynda. – Wiążąc wodę w jelitach, pęcznieje, dając uczucie sytości na dłużej. Ponadto poprawia perystaltykę jelit, niwelując problemy z zaparciami”. Ale nie każdy ciemny chleb jest razowy. Czasami kolor to tylko zasługa barwnika. Kupując pieczywo, zwróć uwagę na jego skład (im mniej dodatkowych wyróżników w składzie, tym lepiej), konsystencję oraz ciężar. Nie ufaj też pieczywu o bardzo długiej przydatności do spożycia – chleb zachowujący świeżość przez pół roku nie może być naturalny.

Za dużo

Polacy uwielbiają kanapki. Niestety, pieczywo w zbyt dużych ilościach przestaje być zdrowe. „Wysoka zawartość pierwiastków kwasotwórczych i białka sprawia, iż wykazuje ono, podobnie jak inne produkty zbożowe, właściwości zakwaszające organizm” – mówi mgr inż. Czyrynda. W ten sposób narażasz się na bóle głowy, uczucie zmęczenia i gorsze samopoczucie. Jeśli masz kłopoty z układem trawiennym, nie przesadzaj z razowym pieczywem – może być ono obciążeniem dla żołądka. No i ta kolejna drożdżówka na pewno nie pomoże Ci zrzucić brzucha.