1. Masło migdałowe
Dzięki dużej ilości białka, tłuszczu oraz błonnika jest niezwykle sycące. Zawiera też sporą dawkę witaminy E oraz magnezu. Pozytywne jest również to, że dostarcza dwa razy więcej tłuszczów jednonienasyconych niż wielonienasyconych. Tych ostatnich jest mimo to i tak sporo, więc pamiętaj, że nie jest to produkt, który zjada się codziennie w ilościach przemysłowych.
2. Stek wołowy
Solidna dawka białka, korzystny profil tłuszczowy i aminokwasowy, szeroka paleta witamin i składników mineralnych, duża ilość kreatyny – zalety wołowiny można wymieniać długo. W naszych rankingach mięs ma pewne miejsce na podium. A jeśli jeszcze masz okazję spróbować tej z krów jedzących trawę...
3. Pełnotłusty nabiał
Nie jesteśmy wielkimi zwolennikami nabiału, ale też nie wykluczamy go całkowicie z diety. Jeśli już ma gościć na Twoim stole, najlepiej, by był pełnotłusty. Skandynawskie badania potwierdziły, że jedzące go osoby łatwiej pozbywają się nadwagi. A co z tłuszczami nasyconymi i chorobami serca? – zapytasz. Nowe badania poddają ich zły wpływ w wątpliwość, a poza tym – czy my każemy Ci jeść go na kilogramy?
4. Słodka papryka
Pierwsze skojarzenie z witaminą C? Wiadomo, cytrusy! No i błąd! Ich o wiele lepszym źródłem jest czerwona papryka. Już sto gramów zawiera aż dwukrotną zalecaną dzienną dawkę. Jeśli chodzi o witaminę A, papryka też nie ma się czego wstydzić. Na dodatek aż buzuje w niej od likopenu, który działa antyoksydacyjnie. Jedz jak najczęściej.
5. Beef jerky
Suszona wołowina to nasza ulubiona przekąska – w 100 g znajdziesz aż ponad 60 g białka! Na dodatek jest niezwykle smaczna. Idealna, by zabrać ze sobą w podróż i przegryzać, gdy dopadnie Cię głód.
Pamiętaj tylko, by wybierając ją, zerknąć na listę składników. Niektórzy producenci dodają do niej mnóstwo sztucznych składników, a tych bardzo, ale to bardzo nie lubimy. Rozwiązanie - zrób własne beef jerky.