- makaron linguine
- 1 łyżka oliwy
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 25ml Vermouthu
- 1/3 szklanki śmietany 35%
- 1 opakowanie mrożonej mieszanki owoców morza
- sól
- świeżo zmielony biały pieprz
- natka pietruszki
1. Posiekaj drobno obraną cebulę i ząbki czosnku, wrzuć na rozgrzaną oliwę na patelnię. Mieszaj na małym ogniu przez 4-5 minut, aż warzywa się zeszklą, dodaj kolendrę i łyżkę mąki, podsmażaj jeszcze przez 1 minutę.
Wlej Vermouth i śmietanę, doprowadzając do lekkiego wrzenia, bez przerwy mieszając. Rozmrożone, opłukane i dobrze osuszone owoce morza (w paczce znajdziesz przegrzebki, małże, kalmary, ośmiorniczki i krewetki) dorzuć do sosu i przykryj. Mieszaj od czasu do czasu i dodaj przyprawy.
2. Wrzuć makaron do osolonej, wrzącej wody i gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, aż makaron będzie al dente. Odsącz go, przełóż do miski, pokrop oliwą z oliwek i wymieszaj z drobniutko posiekaną natką pietruszki. Nałóż porcje makaronu na talerze, polej go przygotowanym sosem z owocami morza i posyp świeżo mielonym białym pieprzem.
Jeżeli kupisz świeżą kolendrę, udekoruj danie jej listkami. Aby sukces Twoich kulinarnych wyczynów był pełniejszy, zdecyduj się na podanie wina – oczywiście wytrawnego. Najlepsze będzie odpowiednio schłodzone białe lub różowe.
3. To danie można lekko modyfikować w zależności od upodobań i dostępności produktów, ale bez straty smaku i aromatu. Vermouth na przykład można zastąpić anyżowym, francuskim Ricardem lub greckim Ouzo, mieszankę owoców morza samymi krewetkami, a linguine jakimś innym wstążkowym makaronem, choćby fettuccini. Tylko kolendra jest niepowtarzalna.
Ciekawostka: Według światowego badania wykonanego w 2008 roku przez Future Foundation, dla rodziny i przyjaciół gotuje 60% facetów, którzy deklarują, że gotowanie to ich pasja i sposób okazywania uczuć. To świetna wiadomość, bo gotowanie jest fajnym, męskim zajęciem. Ale najlepsze na koniec: wśród czytelników MH aż 81% przyznaje się do gotowania.
Komentarze