250 g piersi z indyka
2 łyżeczki sosu sojowego
2 łyżeczki sake lub białego, wytrawnego wina
1 łyżeczka ziarnistej musztardy
1 ząbek czosnku
szczypta brązowego cukru
1 łyżeczka startego, świeżego imbiru
kawałek cukinii (ok. 10 cm)
kawałek fenkułu
1 łyżka oleju rzepakowego
1 szklanka ryżu
Sposób przygotowania:

1. Umyj filet z indyka w zimnej, bieżącej wodzie i osusz dokładnie papierowym ręcznikiem. Połóż go na desce i oczyść ostrym nożem szefa kuchni z kawałków tłuszczu na bokach i z błon. Pokrój mięso w cienkie paski. Odstaw. Na kuchence nastaw garnek z ryżem i ugotuj go zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Mirosław Łuckoś
2. Obierz czosnek i drobno go posiekaj. Korzeń świeżego imbiru obierz ze zdrewniałej skórki i zetrzyj na tarce. Wsyp do miski lub do blendera, dodaj alkohol, sos sojowy, musztardę i szczyptę cukru. Zmieszaj wszystkie składniki na gładko. Marynatą zalej mięso – najlepiej w zamkniętym, foliowym worku – wstrząśnij i wstaw do lodówki na 5-10 minut.
Mirosław Łuckoś
3. Cukinię obierz ze skórki, a następnie potnij ją wzdłuż na cienkie paski. Koper włoski, czyli fenkuł, obierz z twardawej skórki (przypomina trochę kalarepę) i pokrój w cienkie plasterki. Fenkuł ma anyżowy posmak, więc jeżeli go nie znosisz, nie przesadzaj z ilością.
Mirosław Łuckoś
4. Rozgrzej bardzo mocno wok z olejem, potrząsając nim, by cała powierzchnia pokryła się tłuszczem. Wsyp mięso z marynatą i smaż 4-5 minut, intensywnie mieszając. Dodaj paski warzyw i smaż kolejne 2 minuty, stale mieszając – mięso będzie soczyste, a warzywa chrupkie. Odsącz ryż i podawaj w osobnej misce obok mięsa.
Gotuj z mistrzem: Alicja Than
Z wykształcenia japonistka, z pasji gotująca restauratorka. Obecnie współtworzy z mężem Alonem – mistrzem sushi – 3 restauracje w Warszawie: Izumi Sushi w Palmiarni, Izumi Sushi Plac Zbawiciela oraz pierwszy w Polsce japoński bar i restaurację – Izumi Izakaya.
Angażuje się w promowanie wciąż mało znanej sztuki kulinarnej Japonii oraz Azji Południowo-Wschodniej. Swoimi przepisami dzieli się też na blogu www.foodfashionblog.com
MH 03/2014
Komentarze