W zasadzie do ugotowania bulionu potrzebujesz jedynie garnka z pokrywką i trochę czasu, ale zdrowym snobom mogą się przydać jeszcze inne rzeczy. Na przykład tasak do porąbania kości na mniejsze kawałki, bo niektóre wołowe wyglądają, jakby pochodziły od dinozaurów, a nie od krów.
Przyda się też sito z drobnymi dziurkami i łyżka cedzakowa, aby nasz bulion był klarowny. Generalną zasadą jest długie gotowanie na małym ogniu – wtedy kości i ości wypuszczą cały swój smak i aromat.
Wywar będzie bardziej esencjonalny, jeżeli dorzucisz warzywa (cebulę, marchew, seler, pietruszkę) i przyprawy (liść laurowy i ziele angielskie), choć nasze przepisy na sąsiedniej stronie opierają się na nieco innych składnikach. Gotowy wywar możesz zamrozić lub przechowywać w lodówce około tygodnia i wykorzystywać jako bazę do zup, sosów, gulaszu itp.
Kości zostały wrzucone
Trzy dodatkowe powody, by sięgnąć po kubek bulionu.
Zbuduj formę
Żelatyna, której pełno będzie w wywarach robionych na kościach, znacznie zwiększa przyswajalność białek innych jedzonych produktów. Do tego zawiera prolinę – aminokwas niezbędny do regeneracji chrząstek i stawów.
Obroń się
Bulion jest lepszy niż wszystkie leki przeciwko przeziębieniom dostępne bez recepty. Możesz wzmocnić jeszcze jego siłę, dorzucając imbir, czosnek i tymianek. Kilka kubków postawi Cię na nogi.
Oczyść się
Jednym z powodów popijania wody z cytryną jest chęć oczyszczenia układu pokarmowego. Wypróbuj bulion. Jest delikatny, zawiera mało błonnika, a żelatyna łagodnie wymości Cię w środku.
Komentarze