Zobacz, w jaki sposób swoje codzienne przekąski możesz w łatwy i szybki sposób zastąpić tymi mniej popularnymi, ale bardziej wartościowymi.
1. Jedz to: baton z ciemnej czekolady
Nie to: baton z mlecznej czekolady
Mleczne batoniki to głównie tłuszcz, cukier i ok. 200 kcal. Baton z dodatkiem muesli, a dodatkowo w ciemnej czekoladzie, ma wprawdzie podobną wartość kaloryczną, ale za to niższy indeks glikemiczny, więcej błonnika i witamin z grupy B. Dostarczasz energii na dłużej, czujesz się bardziej syty, a witaminy z grupy B poprawiają m.in. nastrój i metabolizm.
2. Jedz to: borówki
Nie to: banany
Ile trzeba zjeść borówek, aby zaspokoić głód tak szybko, jak można to zrobić, zjadając banana? To prawda: sporo, mniej więcej średnią miskę do zupy. Jednak borówka zawiera zdecydowanie więcej związków polifenolowych – przeciwutleniaczy, które chronią przed chorobami serca i nowotworami.
3. Jedz to: chipsy owocowe
Nie to: chipsy ziemniaczane
W czipsach ziemniaczanych jest sporo soli, która może niebezpiecznie podnieść ciśnienie krwi. Czipsy owocowe, zwłaszcza jabłkowe, są wolne od niezdrowych tłuszczów trans. To oznacza, że taka przekąska nie grozi podniesieniem poziomu złego cholesterolu we krwi. Dodatkowo, za sprawą błonnika, podkręca metabolizm.
4. Jedz to: migdały
Nie to: solone orzeszki
O soli w solonych orzeszkach pisać nie będziemy, pogadajmy więc o migdałach. Mają więcej magnezu, witaminy E i zawierają kwas oleinowy – ten sam, który jest obecny w oliwie z oliwek. To on jest bohaterem najzdrowszej diety – śródziemnomorskiej. Przyczynia się m.in. do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi.
5. Jedz to: marchewki
Nie to: winogrona
Nikt nie każe Ci obierać marchewek i wozić ze sobą w plastikowym pojemniku. Na rynku są gotowe: obrane i umyte. Dietetycy polecają właśnie surowe, a nie gotowane marchewki. Bo mają sporo beta-karotenu, który wzmacnia odporność i chroni przed wirusami. Są niskokaloryczne, więc można zjeść ich sporo. Ta sama ilość winogron dostarczy o 20% więcej cukru.