Twoje jaja, Twoje sumienie
Ciekawe badania przeprowadzili naukowcy z uniwersytetu w Leiden w Holandii. Okazało się, że badani, którzy zjedli na śniadanie omlet z trzech jajek, byli skłonni przeznaczyć dwa razy więcej pieniędzy na cele charytatywne niż grupa, która nie jadła tego dnia jajek. Rzecz wydawała się na tyle dziwna, że naukowcy postanowili zgłębić temat. Najwyraźniej miało to jakiś związek z tryptofanem – aminokwasem, który w dużych ilościach znajdujemy w jajkach.
Tryptofan bierze udział w produkcji serotoniny, popularnie zwanej hormonem szczęścia. Ogarniające Cię błogie uczucie sympatii do wszystkich (no, powiedzmy większości) istot na świecie można porównać ze stanem po zażyciu ecstasy. Ale przedawkowanie jajek, w odróżnieniu od ecstasy, nie grozi nam konsekwencjami poważniejszymi niż pożyczenie kumplowi kasy na wieczne nieoddanie. Jesteś amatorem jajek? Na wszelki wypadek zalajkuj sobie stronę www.siepomaga.pl, żeby mieć jakieś dobre ujście dla miłości do ludzkości.
Jajka na wiele sposobów
Skoro jajka zostały już całkowicie zrehabilitowane i okazało się, że możemy je jeść codziennie – rób tak! Żeby jednak wielka miłość do kurzego białka nie przerodziła się w dietetyczną nienawiść, zastosuj nasze międzynarodowe przepisy na jajka lub zawiń jajecznice w pszenny placek i weź ją na wynos. Smacznego!