7:30 - Nie budź gremlina
Porządne śniadanie sprawi, że zjesz mniej w ciągu dnia. Pamiętaj o wapniu, który hamuje wydzielanie greliny. Jak zwiększyć dostawy wapnia? Zmieszaj muesli (100 mg Ca w 100 g produktu) z pełnotłustym mlekiem (115 mg Ca na 100 g). Taka mieszanka nie tylko na dłużej zapewni Ci poczucie sytości, ale obniży też poziom złego cholesterolu LDL.
10:30 - Kawa czy herbata?
Herbata, a dokładniej yerba mate – napój znany i wykorzystywany od stuleci przez Indian z Ameryki Południowej. Wysoka zawartość chromu w wywarze z tego zioła stabilizuje poziom cukru we krwi, dzięki czemu nie odczuwasz głodu i spadku energii. Bonus – badania wykazały, że yerba mate przyspiesza spalanie tłuszczów.
12:30 - Bardzo wolna zupa
Talerz zupy w porze lunchu przechodzi przez układ pokarmowy dłużej niż porcja warzyw popitych wodą. Wykazały to badania rezonansem magnetycznym, przeprowadzone na Penn State University. Zupy pokonują grelinę i powstrzymują napady głodu niemal na dwukrotnie dłużej niż inne posiłki. Możesz po zupie łyknąć witaminę D – ona uporządkuje poziom lipidów i ułatwi zrzucenie wagi.
14:00 - Powąchaj miętę
Zapach naturalnej mięty pieprzowej zwiększa wydzielanie dopaminy i zmniejsza ochotę na zaspokojenie głodu byle czym, co akurat jest pod ręką. Nie masz akurat mięty na parapecie? Kup sobie w sklepie zielarskim olejek miętowy. Butelka 10 ml kosztuje grosze, a zadziała tak samo.
15:00 - Wypij shake’a
O tej porze już może pojawić się głód, którego nie ma co oszukiwać. Najlepiej go opanować skoncentrowanym białkiem serwatkowym. Koktajl białkowy nie tylko ustabilizuje poziom cukru we krwi, zwalniając jego wchłanianie, ale również zmniejszy uczucie głodu, obniżając poziom greliny i insuliny.
17:00 - Tym razem kawa
Zanim zjesz coś porządnego, całkiem spokojnie wypij w końcu kawę. Ze względów taktycznych najlepiej caffe latte. Badania na University of Toronto wykazały, że białka obecne w mleku zmniejszają wydzielanie greliny, natomiast lekarze z Mayo Clinic twierdzą, że kofeina również ma właściwości odchudzające.
18:00 - Napij się
Chociaż brzmi to obrazoburczo, piwo wcale nie musi zapewnić Ci mięśnia piwnego, a wręcz przeciwnie – kufelek wypity wieczorem może Ci pomóc zrzucić trochę wagi. Drożdże zawierają bowiem chrom, który reguluje poziom cukru we krwi. Jeśli się odchudzasz, sięgnij po piwo pszeniczne – ono ma najwięcej drożdży. Jeśli nie ma pod ręką pszenicznego, wybierz jakiekolwiek jasne.
19:30 - Może morze!
W końcu kolacja! Sięgnij do zasobów morskich i zjedz rybę – łososia albo makrelę. Znajdziesz w nich kwas eikozapentaenowy (EPA), który podnosi poziom leptyny – hormonu odpowiedzialnego między innymi za uczucie sytości. Obniżenie poziomu leptyny sprawia zaś, że organizm przechodzi w stan „postu” i przestaje spalać tłuszcze.
22:30 - Idź na wojnę
Twoje ciało produkuje więcej greliny, gdy jesteś zestresowany. Uczeni z Teksasu odkryli, że agresywne gry komputerowe, tzw. strzelanki, rozładowują stres, dodatkowo odciągając Cię od nocnych wędrówek do lodówki... Gdy żołnierz walczy, to nie je!
Podkręć metabolizm!