Liść to fundament
Za dobrą herbatą stoi coś więcej niż tylko dobra marka. Herbata zadba o zdrowie i będzie ucztą dla kubków smakowych tylko wówczas, gdy odpowiednio ją zaparzysz. Koneser zaczyna rytuał od kupna herbaty liściastej a nie w torebkach.
Bez światła i tlenu
Herbata długo zachowuje swoje właściwości, jeśli jest odpowiednio przechowywana. Trzymanie jej np. w otwartym, tekturowym opakowaniu niszczy zdrowotne właściwości. „Światło, wysoka temperatura otoczenia i tlen pozbawiają ten napój polifenoli” – mówi prof. Alan Crozier, biochemik z University of Glasgow. Trzymaj herbatę w hermetycznym pudełku i w szafce, z dala od światła i czajnika.
Bez fusów
Herbata z fusami jest takim samym przeżytkiem, jak ta pita ze szklanki na szklanym spodku. I nie chodzi tylko o estetykę. Herbata zaparzana w odpowiednim sitku, ułatwia odcedzenie fusów, które nie powinny pozostawać w kubku dłużej niż to konieczne. (Czas zaparzania znajdziesz w dalszej części artykułu). Najlepsze są metalowe, zamykane kapsuły.
Bez przesady
Czas porzucić starą zasadę, która mówiła o tym, że herbatę zalewamy wrzątkiem, a kawę wodą o 10 stopni chłodniejszą. Cała rzecz w tym, by dobrać odpowiednią temperaturę do właściwej herbaty. Wszystkie związki antynowotworowe, które kryją się w herbacie, aktywują się pod wpływem ciepła, ale – jak na ironię – zbyt wysoka temperatura może je zniszczyć.
Ważny jest również czas parzenia, inny dla każdej herbaty (patrz na zestawienie poniżej). No i nie można przesadzić z ilością suszu. O ile na każdy, osobny kubek herbaty powinieneś wsypać 1 łyżeczkę liści, o tyle w dzbanku obowiązuje inna zasada: wsypujesz łyżeczkę na pierwsze 250 ml i potem po łyżeczce na każde kolejne 0,5 litra.