Wydaje mi się, że jem za dużo czerwonego mięsa. Chciałbym je zamienić na roślinne źródła białka. Jakie są najlepsze?
Jeżeli jesz dużo czerwonego mięsa i odpuszczasz warzywa oraz owoce, nie mamy dla Ciebie dobrych wieści. Takie podejście może to być czynnikiem ryzyka wielu chorób, w tym również nowotworowych. Jednak mięso to źródło pełnowartościowego białka, które ze względu na różnice w składzie aminokwasów trudno zastąpić wyłącznie roślinnymi źródłami protein. Dlatego nie rezygnuj z mięsa całkiem, tylko ogranicz jego spożycie. Niekwestionowanym liderem wśród zamienników jest soja. Nieznacznie gorsza jest ciecierzyca, a zaraz za nią fasola zwyczajna, złocista, mung, a także groch, bób i soczewica.
Zobacz też: Z laboratorium MH: białko od A do Z
"Jeśli nie chodzi Ci o to, by przechodzić na weganizm, a chcesz tylko ograniczyć czerwone i białe mięso, postaw na ryby i jaja. Niewiele osób wie, że białko ryb ma nawet o 1/3 wyższą wartość biologiczną od wieprzowiny i wołowiny" – podkreśla Marek Szołtysik, dietetyk, doktor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Bilansując białko w diecie, zachowaj odpowiednie proporcje: 2/3 białka zwierzęcego i 1/3 roślinnego. I choć to bardzo istotny i niezastąpiony składnik, nie można z nim przesadzać.
"W ostatnich latach nawet w sporcie wyczynowym normy spożycia białka zostały trochę zredukowane. Rzadko spotyka się ze stosowaniem ilości większej niż 2 gramy protein na kilogram masy ciała" – zwraca uwagę doktor Szołtysik.