Zwolennicy diety zawierającej mięso i wegetariańskiej (bądź wegańskiej) toczą niekończące się spory o wyższości swojego sposobu żywienia. Jedni i drudzy podpierają się badaniami oraz przytaczają opinie ekspertów, a zwykły człowiek wciąż nie wie, jak ma jeść.
Dlatego postanowiłem sprawdzić na sobie, czy zmiana sposobu jedzenia (od zawsze jestem zdeklarowanym mięsożercą) sprawi, że poczuję się lepiej, albo wywrze inny, bardziej mierzalny wpływ na mój organizm. W pierwszej kwestii liczyły się wyłącznie moje osobiste odczucia, ale w drugiej mogłem się już podeprzeć konkretnymi wartościami. Najpierw zbadałem się dokładnie w laboratorium Scanmed (www.scanmed.pl), a potem na dwa miesiące porzuciłem mięso.
Nie chciałem, aby dietetyk ułożył mi profesjonalny jadłospis, zawierający wszystkie niezbędne składniki odżywcze. W końcu chodziło o to, by sprawdzić jaki wpływ będzie mieć dieta wegetariańska układana przez przeciętnego człowieka. Dlatego menu planowałem sobie sam. Aby materiał miał większą wartość poprosiłem jednak o pomoc specjalistę od diety roślinnej, dietetyka i trenera Damiana Parola.
Sprawdzał moje jadłospisy i przekazywał uwagi, dzięki którym z tygodnia na tydzień popełniałem coraz mniej błędów, do których należała np. niewielka ilość białka w głównym posiłku, czy zbyt mało roślinnych źródeł kwasów omega-3. O efektach mojego eksperymentu przeczytasz w Men's Health 07/2017 (zmiany po dwóch miesiącach bez mięsa zmiany były całkiem wyraźne), a tutaj znajdziesz mój tygodniowy jadłospis, który nie zmieścił się w wydaniu papierowym.
Aha - pamiętaj, że to nie jest menu faceta mocno ćwiczącego na siłowni i budującego masę mięśniową. Dlatego nie ma w nim potrzebnych do tego ilości białka. Będzie jednak w sam raz dla każdego, przeciętnie aktywnego mężczyzny. Oczywiście pod warunkiem dopasowania ilości jedzenia do indywidualnego zapotrzebowania.
Dzień 1.
- Śniadanie: 3 jaja na półtwardo ze szczypiorkiem, czerwona fasola, czerwona papryka, dwie kromki chleba żytniego z serkiem kozim, kromka chleba żytniego z masłem i z miodem, czarna kawa
- Obiad: burgery botwinkowe z przepisu Jadłonomii, frytki z batatów, kiszona kapusta
- Koktajl: 1 banan, woda, mleko sojowe, otręby gryczane, jarmuż, pół awokado, 1 pomarańcza, sok z 1 cytryny, chia
- Kolacja: dwie kromki chleba żytniego z hummusem i szczypiorkiem, ser żółty, placki z cukini, pasta z buraków i słonecznika, czerwona papryka